Dziś o godzinie 20:00 odbyły się dwa spotkania w ramach 19. kolejki Orange Ekstraklasy. Bardzo ciekawie zapowiadała się konfrontacja poznańskiego Lecha z Zagłębiem Lubin. Sporo mniejszym zainteresowaniem cieszył się natomiast mecz beniaminków: Polonii Bytom z Zagłębiem Sosnowiec.
Szlagier kolejki zawiódł
Wielkie rozczarowanie przeżyli kibice zgromadzeni na stadionie przy ul. Bułgarskiej w Poznaniu. Nastawieni na emocjonujące widowisko kibice obejrzeli dość nudne ligowe spotkanie. Cały mecz zakończył się bezbramkowym remisem, z którego bardziej zadowoleni powinni być mistrzowie Polski. Jedynym pozytywem dla gospodarzy jest natomiast to, że dzisiejszy remis dał im awans na fotel wicelidera rozgrywek.
Z przebiegu gry więcej mieli goście z Lubina, którzy kilka razy groźnie atakowali bramkę Lecha, niestety bez rezultatu. Warto odnotować to, że „Kolejorz” pierwszy strzał w meczu oddał w 62 minucie! Fakt ten może tylko potwierdzić na jak słabym poziomie stało dzisiejsze widowisko. Po końcowym gwizdku arbitra, piłkarzy pożegnały gwizdy, spowodowane niezadowoleniem z dzisiejszego meczu.
Kolejny krok do awansu
W Bytomiu miejscowa Polonia podejmowała Zagłębie Sosnowiec. Na stadionie przy ul. Olimpijskiej zainaugurowano sztuczne oświetlenie. Jak się później okazało, inauguracja wypadła świetnie, ponieważ gospodarze w świetle jupiterów pokonali swego rywala 1:0. Bramkę na wagę zwycięstwa zdobył już w 6. minucie Jacek Trzeciak. Szybko zdobyty gol „ustawił” mecz, a Polonia do końca kontrolowała przebieg gry. Dzisiejsza wygrana jest bardzo ważna dla gospodarzy, którzy mają spore szanse na utrzymanie się w rozgrywkach Orange Ekstraklasy. Drużyna Zagłębia została natomiast zdegradowana o jedną klasę rozgrywkową, i wszystko wskazuje na to, że w przyszłym zagra ona w III lidze.
Patryk Małecki o meczu:
Mieliśmy sporo dogodnych sytuacji i byliśmy zdecydowanie lepszą drużyną. Szkoda, bo do pełni sukcesu zabrakło bramki, a chcieliśmy tu bardzo wygrać.