Obrońca Bayernu Monachium, Massimo Oddo, ma nadzieję, że Marcello Lippi o nim nie zapomniał. Choć na powołanie do kadry nie ma raczej co liczyć, uważa, że selekcjoner powinien mu sprawę wyjaśnić.
Były gracz Milanu i Lazio rozegrał do tej pory w narodowych barwach 34 spotkania. W 2006 roku wywalczył z tą drużyną mistrzostwo świata. Na Mistrzostwa Europy w 2008 roku nie pojechał, mimo że grał w kwalifikacjach. W domu zatrzymała go kontuzja. U Marcella Lippi’ego miał jednak zawsze dobre notowania.
Nic dziwnego, że z powrotem selekcjonera wiązał spore nadzieje. Do tej pory nie otrzymał jednak powołania i uważa, że temat reprezentacji jest zamknięty.
– Raczej nie mieszczę się w planach Lippi’ego – zaczął defensor. – Myślę jednak, że powinien do mnie zadzwonić. Tak postąpił wobec wielu zawodników, których z różnych powodów nie powoływał – dodał.
Ponadto Oddo uważa, że za swój wkład dla drużyny zasługuje na coś więcej. W końcu przyczynił się do wygrania mundialu i awansu do ME. Jest jednak szansa, że Lippi faktycznie do niego zadzwoni, ale z powołaniem. W składzie Azzurrich są bowiem pewne problemy z zestawieniem linii defensywy.
Warto dodać, że w Bayernie Monachium 32-letni Oddo jest graczem podstawowym i od początku sezonu zachowuje równą formę.