Mecz z cyklu tych do zapomnienia. Polacy od początku przeważali w starciu ze zdecydowanie niżej notowanym rywalem. Jednak nie przekładało się to na liczbę stwarzanych sytuacji ani ich jakość. Finalnie jednak wygrywamy 3:0 i dopisujemy na swoje konto ważne trzy punkty, a przed nami jedno z najistotniejszych spotkań przeciwko Anglii na Wembley
Aby wszystko było jasne i przejrzyste – posługujemy się skalą „szkolną”. To znaczy wystawiamy oceny od 1 (beznadziejny występ), do 6 (występ fenomenalny). Bez zbędnego przedłużania, takie oto oceny wystawiliśmy naszym piłkarzom:
Wojciech Szczęsny – 3-
W dzisiejszym meczu Wojtek zdecydowanie więcej operował nogami niż rękami. Reprezentanci Andory nie postawili zbyt wysoko poprzeczki, oddając tylko jeden strzał, w dodatku niecelny. Parę razy niepotrzebnie podnosił piłkę, jednak nie ponieśliśmy konsekwencji tych błędów.
Kamil Glik – 3+
Defensor Benevento rozegrał przyzwoity mecz, ale nie miał zbyt wielkiej okazji na wykazanie się. Ponieważ przeciwnicy raczej nie podchodzili pod nasze pole karne. Wymieniał także sporo podań, ale głównie na linii Piątkowski–Glik. Finalnie nie popełnił żadnego błędu i z tyłu zachowaliśmy czyste konto.
Kamil Piątkowski – 4
Pierwszy z naszych debiutantów i jedyny, który rozpoczynał mecz w podstawowym składzie. Jak na pierwszy raz w kadrze rozegrał dobre spotkanie. Wymieniał wiele podań, choć sporo pomiędzy nim, a Kamilem Glikiem. Kilkukrotnie przeciął podania graczy z Andory, tym samym uniemożliwiając im ataki.
Maciej Rybus – 4
Piłkarz Lokomotivu Moskwa dostał dziś szansę gry na wahadle dzięki słabemu występowi Arkadiusza Recy w poprzednim spotkaniu. Nie można powiedzieć, że wykorzystał tę okazję w 100%, ale nie miał zbyt wielu okazji do zaprezentowania nam gry w defensywie. Finalnie na tak wysoką notę wpływa asysta przy golu na 1:0 Roberta Lewandowskiego, który otworzył nam nieco to spotkanie.
Bartosz Bereszyński – 3
Momentami wydawał się zagubiony jak w poprzednim spotkaniu z Węgrami. Jednak dość dobrze rozumiał się z rewelacyjnym dziś Jóźwiakiem, często obiegając go za plecami. Kilkukrotnie próbował też dośrodkowywać w pole karne, jednak bez większego zagrożenia.
Grzegorz Krychowiak – 4
Kolejny solidny występ naszego pomocnika. Rozegrał dziś bardzo dobry mecz, unikając głupich błędów. Nie bał się brać na siebie odpowiedzialności, a także oddawać strzałów zza pola karnego. Kolejnym dobrym występem prawdopodobnie zagwarantował sobie na długo miejsce w reprezentacji Polski.
Piotr Zieliński – 4
Pomocnik Napoli próbował brać na siebie ciężar gry, rozgrywał, wykonywał większość stałych fragmentów. Niestety niewiele z tego wynikało. Parę razy przyśpieszył też tempo naszych akcji i rozegrał przyzwoite spotkanie, schodząc w drugiej części, a zastąpił go Kacper Kozłowski.
Kamil Jóźwiak – 5+
Zdecydowanie jeden z najlepszych, jeśli nie najlepszy zawodnik na boisku. Doskonale rozumiał się z Bartoszem Berszyńskim, który często zagrywał mu futbolówkę i dobrze omijał skrzydłowego. Brał na siebie ciężar gry, często dośrodkowywał w pole karne. Dzięki niemu padł też gol na 2:0 autorstwa Roberta Lewandowskiego.
Krzysztof Piątek – 4
Napastnik Herty Berlin kolejny raz zgłasza gotowość do gry w pierwszym składzie. Choć dziś nie zanotował bramki ani asysty. Zaliczył dobry mecz, walcząc z obrońcami Andory, często rozgrywał piłkę oraz próbował finalizować dośrodkowania Kamila Jóźwiaka.
Arkadiusz Milik – 3-
Jeden z najsłabszych Polaków na murawie. W trakcie spotkania był bardzo niewidoczny, często gubił piłkę i rzadko pokazywał się do gry. Kiedy otrzymywał piłkę, szybko ją tracił, lub oddawał niecelne uderzenia. Co zauważył również nasz selekcjoner, ściągając Arka w drugiej części spotkania.
Robert Lewandowski – 5
Kolejny już dobry mecz kapitana reprezentacji Polski. Grał dziś na nowej dla siebie pozycji. Często zbiegał na własną połowę, cofał się, rozgrywał piłkę. Niestety Polacy nie potrafili zrobić z tego pożytku, więc musiał wziąć sprawy w swoje nogi. Strzelił dwa gole po dograniach Rybusa oraz Jóźwiaka. Mimo że nie był to dla niego mecz marzeń, na pewno pomógł naszej kadrze w odniesieniu zwycięstwa. Później zszedł na zasłużony odpoczynek przed spotkaniem na Wembley.
Kamil Grosicki – 4
„Turbogrosik” nie pokazał dziś za dużo. Nie zobaczyliśmy jego popisowych rajdów skrzydłem, lecz zanotował podanie przy debiutanckim trafieniu Świderskiego. Pokazał swoją gotowość do walki o rolę zmiennika na nadchodzące Euro 2020 i na pewno pomógł naszym w odniesieniu zwycięstwa.
Karol Swiderski – 4+
W swoim debiucie wszedł, zastępując Roberta Lewandowskiego. Strzelił bramkę w 88. minucie, ustalając tym samym wynik całego spotkania. Co ważne, zanotował swoją pierwszą bramkę w pierwszym spotkaniu. Oby więcej takich występów młodych zawodników.
Kacper Kozłowski – 4
Drugi najmłodszy debiutant w historii reprezentacji Polski. Ma tylko 17 lat i gra w drużynie Pogoni Szczecin, mimo to został powołany do kadry przez nowego selekcjonera. Dostał szansę debiutu już w drugim spotkaniu i wykorzystał ją, dopisując na swoje konto asystę drugiego stopnia. Zabrał on piłkę ze środka boiska, po czym podał na skrzydła do Kamila Grosickiego, który asystował przy trafieniu Świderskiego.
Przemysław Płacheta i Paweł Dawidowicz – bez noty
Tych graczy pozostawiamy bez oceny z uwagi na brak klarownych sytuacji. Skrzydłowy Norwich kilkukrotnie dośrodkowywał piłkę w pole karne rywala. Z kolei defensor Hellasu Verona nie miał zbyt dużo pracy z rywalami, którzy nie atakowali naszej bramki.