Eric Mouloungui został oficjalnie zawodnikiem Śląska Wrocław. Reprezentant Gabonu udzielił wywiadu, który został opublikowany na stronie internetowej wrocławskiego klubu. Doświadczony pomocnik zdradził między innymi, jak wygląda jego kondycja fizyczna i czy wpływ na transfer miał Danijel Ljuboja.
Mouloungui na wstępie został zapytany o wiedzę na temat obecnego klubu.
– Historią klubu zainteresowałem się, zanim dotarłem do Wrocławia. Wiem, że Śląsk jest mistrzem Polski i wciąż ma realne szanse, żeby powtórzyć ten sukces. Mam nadzieję, że będę mógł przyczynić się do osiągnięcia tego celu. Przyjechałem tutaj, żeby grać w piłkę. Widziałem już stadion, obiekty przy Oporowskiej, a także poznaję powoli miasto. Wszystko mi się tutaj bardzo podoba.
28-letni piłkarz razem z Danijelem Ljuboją występował w Strasburgu i Nicei. Nie korzystał jednak z rad Serba w sprawie transferu do Polski.
– To prawda, że znamy się z Ljuboją, graliśmy razem w jednym klubie. Wiele rozmawialiśmy na temat jego pobytu w Polsce, ale ostatnio nie miałem z nim kontaktu. Ostatni raz rozmawialiśmy w poprzednim roku w sierpniu, zanim jeszcze wiedziałem, że będę grał w Polsce. Wtedy mówił, że jest bardzo zadowolony z pobytu w tym kraju i wszystko jest w porządku.
Gabończyk przyznał, że decyzję o przejściu do polskiego klubu przedyskutował ze swoim agentem.
– Analizowałem z moim menedżerem, jak wygląda stadion oraz klub, i wszystko mi się spodobało. Ponadto dobrze o polskiej lidze wypowiadał się mój znajomy, były polski piłkarz, który grał we Francji. Jego rekomendacja także mi pomogła. Niestety nie potrafię powtórzyć jego nazwiska.
Mouloungui nie jest jeszcze w pełni formy, dlatego prawdopodobnie na jego występ w T-Mobile Ekstraklasie trzeba będzie poczekać.
– Umowa jest taka, że trener będzie mnie obserwował w pierwszym tygodniu i zadecyduje, kiedy będę mógł zagrać w meczu. Na pewno po dłuższej przerwie będzie trudno rozegrać 90 minut, ale nasz trener jest specjalistą i wiem, że podejmie właściwą decyzję.
Nowy gracz Śląska Wrocław karierę piłkarską zaczynał w Mangasport Moanda. Najlepiej wiodło mu się w Strasbourgu, dla którego rozegrał ponad 100 meczów i zdobył siedemnaście bramek. W międzyczasie był wypożyczony do FC Gueugnon. W latach 2008-2012 występował w OGC Nice. Do Śląska przyszedł z Al-Wahda Abu Dhabi, w którym nie rozegrał ani jednego spotkania.
Oni juz swoje ugrali w europejskich pucharach...
Prawda jest taka ,że jesteś tak słaby ,że
dołączasz do Polskiego przeciętniaka...