Martin Jol trener londyńskiego Fulham jest poważnie zainteresowany wzmocnieniem siły ofensywnej swojego klubu. Na jego celowniku znaleźli się dwaj snajperzy występujący w Bundeslidze – Paweł Pogriebniak i Lukas Barrios.
Zdecydowanie bliżej dołączenia do Fulham jest Rosjanin, który według brytyjskich mediów właśnie znajduje się w Londynie i przechodzi testy medyczne. 28-letni snajper nie może liczyć na grę w swoim dotychczasowym klubie, VfB Stuttgart, gdyż przegrał rywalizację z takimi zawodnikami jak Cacau, Martin Harnik czy nowo sprowadzony Vedad Ibisević. Napastnik już od roku łączony jest z transferem do innego klubu, ostatnio najgłośniej było o jego przeprowadzce do Birmingham, gdzie miałby reprezentować barwy West Bromwich Albion. Wczoraj wieczorem Roy Hodgson, trener WBA, stwierdził jednak, że do transferu nie dojdzie.
Włodarze Borussii Dortmund potwierdzili, że wciąż są aktywni na rynku transferowym, ale skupiają się na transferach z klubu. Zespół mistrza Niemiec opuścić miałby Lucas Barrios, który w tym sezonie przegrał rywalizację z Robertem Lewandowskim i do tej pory nie strzelił nawet bramki. Jak twierdzą niemieckie media, włodarze BVB zgodzili się na proponowane przez londyńczyków siedem milionów funtów i teraz działacze Fulham muszą porozumieć się jeszcze z paragwajskim snajperem.
Na początku miesiąca głośno było o odejściu z Craven Cottage dwóch snajperów – Bobbiego Zamory i Andrew Johnsona. Martin Jol wyjawił jednak, iż ma nadzieję, że nawet w przypadku wzmocnienia składu sprzedaż któregokolwiek zawodnika nie będzie wymagana.