Pomocnik AC Milan Antonio Nocerino przyznał, że występy na mistrzostwach świata w Brazylii są dla niego priorytetem. Żeby na nie pojechać, musi grać w klubie, a czy tak będzie, sam zawodnik nie ma pewności.
Włoch po raz pierwszy przyznał, że może być zmuszony opuścić klub, jeśli nie będzie miał gwarancji stałej gry w szeregach Milanu. Nocerino wystąpił w barwach reprezentacji Włoch piętnaście razy i jest zrozumiałe, że chce być częścią drużyny, która ma szansę na wyjazd na mistrzostwa świata w Brazylii.
Nocerino w Serie A nie grał od lutego, więc bardzo istotne jest, aby występował w pierwszym składzie Milanu. Wtedy Cesare Prandelli powinien uwzględnić jego osobę w swoich planach.
Nocerino ma 28 lat i wyjazd na mistrzostwa świata w przyszłym sezonie jest dla niego bardzo ważny, gdyż taka okazja może się już nie powtórzyć. Piłkarz bardzo chciałby zagrać w Brazylii, jednak teraz stara się skierować myśli ku lidze włoskiej i walce o Ligę Mistrzów.
– Mam 28 lat i chciałbym zagrać na mistrzostwach świata. Zobaczymy, jak to wszystko się potoczy. Obecnie najważniejszy jest awans do Ligi Mistrzów – powiedział Włoch.
nie no co wy pieprzycie? Nocerino zostaje i tyle!
Już w tym sezonie wypożyczyli Emanuelson'a, Antonio
zostaje i kropka. Możecie sprzedać Antonini'ego