Zenit Sankt Petersburg pokonał Wołgę Niżny Nowogród 3:1. Po spotkaniu dużo mówiło się o Hulku za sprawą idiotycznego zachowania, przez które Brazylijczyk wyleciał z boiska.
W starciu z Wołgą Hulk w ciągu kilkudziesięciu sekund zarobił dwie żółte kartki. Pierwszą otrzymał, gdy zabrakło mu cierpliwości, by poczekać na gwizdek zezwalający na wykonanie rzutu wolnego.
Murawę opuścił, gdyż zdenerwował się pierwszą karą i odepchnął sędziego, za co otrzymał kolejny żółty kartonik. Uspokajać Brazylijczyka musieli koledzy z drużyny, którzy przekonali go, by zszedł z boiska. Na szczęście jego bezmyślne zachowanie nie zaważyło na losach spotkania. Piłkarz może jednak zostać zawieszony przez komisję ligi rosyjskiej.
Marcin Szymański niestety nie zadał sobie nawet
odrobiny trudu by obejrzeć powtórkę feralnej
sytuacji. To nie Hulk kopnął piłkę - żółta i
czerwona kartka były niezasłużone.
To i tak go nie usprawiedliwia za atak na sędziego
powinien dostać srogą karę.