Jakiś czas temu wydawać się mogło, że nie ma nic pewniejszego niż przenosiny Maxi Lopeza z Catanii do Milanu. Jednak teraz sprawa transferu się trochę pokomplikowała.

Zniecierpliwienia całą sytuacją nie ukrywają włodarze klubu z Sycylii. W związku z tym decydenci drużyny ze Stadio Angelo Massimino podjęli decyzje o tym, iż Milan ma czas na zakontraktowanie argentyńskiego napastnika do końca grudnia.
– Osiągnięcie porozumienia zależy od kilku czynników. Będziemy czekać do 31 grudnia, jednakże do tego czasu jesteśmy otwarci na negocjacje z innymi zespołami. Milan ma jeszcze dwa dni, potem sprzedamy go gdzie indziej. Lopez to silny zawodnik i nikt nie ma pojęcia, jak wielki potencjał w nim drzemie. Fakt, że umożliwiliśmy mu rozmowy z Milanem, sprawił, że pojawiło się zainteresowanie także ze strony innych klubów – jednego włoskiego i dwóch zagranicznych. Poczekamy jeszcze kilka dni i wtedy zobaczymy, jak to się potoczy – powiedział dyrektor sportowy Sycylijczyków, Pietro Lo Monaco.