Nieoczekiwany hit ekstraklasy. Pogoń Szczecin zmierzy się z Piastem Gliwice


Już dziś obie drużyny będą miały szansę udowodnić, że zasługują na miano objawienia rundy wiosennej. Pogoń pragnie zemścić się za Puchar Polski

13 lutego 2021 Nieoczekiwany hit ekstraklasy. Pogoń Szczecin zmierzy się z Piastem Gliwice
Foto Szymon Gorski / PressFocus

Po spotkaniu Cracovii z Podbeskidziem Bielsko-Biała czeka nas starcie, które dość niespodziewanie ukształtowało się na niezwykle interesujące. Pogoń Szczecin na własnym stadionie podejmie Piasta Gliwice. Zarówno dla jednych, jak i drugich, będzie to sprawdzian dojrzałości. Mając na uwadze niedawne starcie tych drużyn w 1/8 Pucharu Polski, w lidze "zrewanżować" się z pewnością będzie chciała "Duma Pomorza".


Udostępnij na Udostępnij na

Chociaż oba zespoły dzieli przed tym meczem aż 14 punktów – Pogoń jest liderem, a Piast znajduje się dopiero na 8. miejscu – to nie ma wątpliwości, że prezentują się w tym momencie najlepiej w lidze. Potwierdza to tabela z aktualną formą. Patrząc tylko na pięć ostatnich meczów w PKO Ekstraklasa, Pogoń byłaby liderem z kompletem zwycięstw, a gliwiczanie uplasowaliby się na drugim miejscu, mając na swoim koncie trzy komplety punktów oraz dwa remisy. Gdybyśmy odjęli pierwsze sześć kolejek, Piast znajdowałby się na trzeciej pozycji w tabeli.

Ostatnie ligowe starcie obu drużyn miało miejsce w sierpniu i była to 2. kolejka. Wówczas, chociaż Piast prezentował się momentami nieźle i był skupiony na eliminacjach do Ligi Europy, przegrał 1:0. Trzy punkty „Portowcom” zapewnił Alexander Gorgon, pokonując Frantiska Placha w 66. minucie spotkania. – Rozegraliśmy chyba najlepsze spotkanie od początku sezonu. Mieliśmy sytuacje podbramkowe, które powinny przynieść gole. Po drugiej stronie boiska jeden błąd przy stałym fragmencie gry zdecydował o tym, że przegraliśmy. Boli nas taka porażka mówił wówczas Waldemar Fornalik.

Pogoń i jej sposób na rywali

W naszym skarbie kibica Pogoni Szczecin zwróciliśmy uwagę na to, że największym atutem zespołu Kosty Runjaicia jest defensywa. Nie ulega to żadnej wątpliwości – „Portowcy” dotychczas stracili zaledwie 8 bramek. Dla porównania Legia Warszawa, która znajduje się na drugim miejscu w tej statystyce, ma goli straconych aż 16. Pomiędzy Pogonią, a resztą ligi jest więc przepaść.

Duża w tym zasługa Dante Stipicy, którego śmiało można określić najlepszym bramkarzem ligi. Chorwat aż 11 razy zachował czyste konto, a w tym roku bramki jeszcze nie stracił. Ostatnim zawodnikiem, który go pokonał, był Michał Jakóbowski. Nie uchroniło to jednakże jego Warty Poznań przed porażką 1:2. W tym roku Stipica jeszcze gola nie puścił, a według portalu Ekstrastats obronił on aż 84,3% strzałów, które oddawano na jego bramkę. Tak dobra dyspozycja bramkarza może wynikać z dobrej atmosfery w szatni. – Przyszedłem do klubu w którym jest jak w rodzinie. Pogoń nie jest największym klubem w Polsce jak Hajduk czy Dinamo w Chorwacji, ale nie ma tu grupy walczącej o swoje interesy, wszyscy pracują dla klubu i to przynosi rezultaty – mówił w wywiadzie dla „Slobodna Dalmacija” w grudniu 2019 roku.

Na uwagę zasługuje również fakt, że szczecinianie nie mają ukształtowanego lidera w formacji ofensywnej. Najlepszymi strzelcami są wspomniany Alexander Gorgon oraz – krytykowany dotychczas za swoją grę – Michał Kucharczyk. Obaj mają na swoim koncie zaledwie 3 trafienia. Jak widać bramkostrzelny napastnik nie jest wymogiem koniecznym do tego, aby być liderem.

Odrodzenie Piasta

Z pewnością chciałby oraz mógłby zmienić to Jakub Świerczok. Napastnik „Piastunek” jednakże zmaga się z urazem, który wyklucza go z występu z Pogonią. To spore osłabienie dla Waldemara Fornalika. Po szalonym meczu z Wisłą Kraków, który gliwiczanie wygrali 4:3, przegrywając trzema bramkami po zaledwie 20 minutach, Świerczok nie znalazł się w kadrze meczowej przed spotkaniem ze Śląskiem Wrocław.

Napastnik w znaczący sposób dołożył swoją cegiełkę do tego spektakularnego wyniku, strzelając dwie bramki. Łącznie ma już na swoim koncie 8 goli, co jest piątym wynikiem w PKO Ekstraklasie. Pod jego nieobecność wysoką formę prezentuje za to Michał Żyro. Pomocnik może pochwalić się już czteroma trafieniami oraz trzema asystami. Ze szczególnie dobrej strony pokazał się w starciu z wrocławianami. Strzelił wówczas bramkę oraz zanotował kluczowe podanie. – Ja wykonałem swoje zadanie. Teraz mamy przed sobą maraton. Jedziemy do Szczecina na „dwumecz” – puchar i ligę. Musimy się szybko zregenerować, ale myślę, że ta wygrana da nam takiego kopa mentalnego. Regeneracja przyspieszy i będziemy gotowi na środowy mecz – mówił po tym spotkaniu Żyro.

Sam Piast natomiast otrząsnął się po koszmarnym początku sezonu. Gliwiczanie po 8. kolejce mieli na swoim koncie zaledwie 2 punkty i znajdowali się na ostatnim miejscu w tabeli. Od tego momentu jednakże wygrali pięć spotkań, zremisowali trzy i nie ponieśli żadnej porażki. Trener Fornalik zażegnał największy kryzys, od kiedy jest trenerem „Piastunek”.

Okazja do rewanżu

Oba zespoły zagrają ze sobą drugi raz w przeciągu zaledwie czterech dni. W 1/8 Pucharu Polski gliwiczanie wyeliminowali „Dumę Pomorza”, pokonując ją 2:1. Zdaje się jednak, że dla Piasta priorytetem mogą być rozgrywki pucharowe, a dla Pogoni – ligowe. – Została nam już tylko ekstraklasa. Musimy unikać takich błędów jak w meczu pucharowym, wtedy są szanse, by wygrać. Powinniśmy grać swoje, może nieco lepiej zaadaptować się do warunków na zniszczonym boisku – ocenił to starcie obrońca Pogoni, Benedikt Zech.

Kolejnego „smaczku” dzisiejszemu starciu dodaje fakt, że Kosta Runjaić oraz Waldemar Fornalik mają w bardzo wyrównany bezpośredni bilans. Trenerzy mierzyli się ze sobą dziesięciokrotnie, z czego trzy razy wygrał Niemiec, trzykrotnie Polak, a cztery spotkania zakończyły się remisem.

Pod wieloma względami spotkanie to zapowiada się na najciekawsze w tej kolejce. Staną naprzeciw siebie zespoły, które są w danej chwili w najwyższej formie. Chociaż w Pucharze Polski lepszy okazał się Piast, wiadomo, że turnieje rządzą się swoimi prawami. Żaden wynik nie będzie więc dużym zaskoczeniem.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze