Już o godzinie 20:45 na Allianz Arena w Monachium reprezentację Niemiec czeka kolejny trudny test przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy. Po sobotniej porażce z Anglikami podopieczni Joachima Loewa ugoszczą dziś Włochów i zrobią wszystko, by tym razem zejść z boiska w roli zwycięzców. Jeśli ta sztuka się im powiedzie, będzie to pierwsze wygrana naszych zachodnich sąsiadów w rywalizacji z Italią aż od 1995 roku.
O historii słów parę
Pierwszy mecz pomiędzy reprezentacjami Włoch i Niemiec odbył się w 1923 roku w Mediolanie i został wygrany przez gospodarzy 3:1. W kolejnych spotkaniach tych drużyn przez lata wciąż dominowała Italia. Zarówno w grach towarzyskich, jak i w pojedynkach o najwyższą stawkę Włosi zawsze mieli patent na Niemców.
Spośród wszystkich 32 meczów w historii tej rywalizacji wygrali oni aż 15, a polegli w zaledwie siedmiu. Z kolei w starciach turniejowych do dziś nie poznali goryczy porażki, wygrywając cztery z nich i tyle samo razy remisując.W XXI wieku doszło do dwóch konfrontacji tych reprezentacji w najważniejszych międzypaństwowych rozgrywkach.
W 2006 roku w półfinale mistrzostwach świata rozgrywanych notabene w Niemczech ekipa Juergena Klinsmanna uległa prowadzonym przez Marcello Lippiego Włochom po dramatycznej dogrywce 0:2. Przepiękne bramki strzelone przez Grosso i Del Piero padły wówczas w 119. i 120. minucie meczu i na dobre uciszyły zagorzale dopingujący swoich piłkarzy stadion Signal Iduna Park w Dortmundzie.
Cofnijmy się więc na chwilę do tych czasów, bo naprawdę jest co oglądać!
Kolejny wielki mecz tych drużyn pamiętacie z pewnością jeszcze lepiej. Na Euro 2012 rewelacyjnie radzący sobie w turnieju Niemcy sensacyjnie ulegli Włochom w rozgrywanym w Warszawie półfinale 1:2. O porażce naszych zachodnich sąsiadów zdecydowały fantastyczne trafienia Mario Ballotellego, który dwukrotnie ośmieszył defensywę drużyny Joachima Loewa. Zwycięstwa podopiecznych Cesare Prandellego nie spodziewał się wówczas niemal nikt, a było ono efektowne i w pełni zasłużone. Italia chyba rzeczywiście ma patent na Niemców!
Pasmo niepowodzeń
Po zakończonych jesienią eliminacjach do Euro 2016, w których to zarówno Włosi, jak i Niemcy okazali się najlepsi w swoich grupach, przyszedł czas na przygotowujące do turnieju spotkania kontrolne. W nich obie drużyny prezentowały się nadspodziewanie słabo i nie wygrały choćby jednego meczu.
Trenowana od 2012 roku przez Antonio Conte reprezentacja Włoch uległa Belgom 1:3, a także zremisowała z Rumunią (2:2) oraz Hiszpanią (1:1). Z kolei wciąż prowadzeni przez Joachima Loewa mistrzowie świata zaliczyli dwie porażki – przegrali z Francuzami 0:2 oraz w miniony czwartek okazali się gorsi od Anglików (2:3).
Najwięcej o obecnej formie obu reprezentacji mogą nam rzecz jasna powiedzieć ich ostatnie pojedynki, czyli starcia z Hiszpanią i Anglią. Włosi mimo remisu z obecnymi mistrzami Europy mogą być ze swej postawy bardzo zadowoleni, gdyż niemal przez cały pojedynek kontrolowali grę, a bramka, którą stracili, padła po ewidentnym spalonym. Warto jeszcze wspomnieć, że najlepszym zawodnikiem tego meczu bezsprzecznie był hiszpański golkiper, David de Gea.
https://twitter.com/TransfersCalcio/status/713113521408622593?ref_src=twsrc%5Etfw
Z kolei Niemcy, grając u siebie z Anglikami, potrafili wypracować sobie dwubramkową przewagę, by na koniec meczu ją roztrwonić i przegrać 2:3. Warto napomknąć, że gdyby nie błąd arbitra, padłby remis, gdyż ten niesłusznie nie uznał prawidłowo zdobytej bramki przez Mario Gomeza. Nie zmienia to jednak faktu, że słynący ze świetnej gry w defensywie Niemcy, tracąc trzy bramki w ciągu 30 minut, po raz kolejny sygnalizują, że z ich drużyną dzieje się coś bardzo niedobrego. A turniej we Francji i grupowy mecz z Polakami coraz bliżej…
Ostatnia szansa dla zmienników
W minionych pojedynkach z Hiszpanią i Anglią oba zespoły wybiegły w najmocniejszych zestawieniach, dziś więc przyjdzie czas na ostatni przed wyborem kadry na Euro sprawdzian dla zmienników. Joachim Loew i Antonio Conte sięgną do rezerw, by przetestować graczy, którzy wciąż walczą o wyjazd do Francji, a tym, którzy są już jego pewni, raczej dadzą odpocząć przed zbliżającymi się meczami ligowymi.
Dzisiejsza potyczka nie odda więc w pełni obecnego potencjału obu drużyn, lecz z pewnością powie wiele o tym, jak radzi sobie ich drugi garnitur. A on, jak doskonale wiemy, odgrywa nieraz w najważniejszych turniejach absolutnie kluczową rolę.
Przewidywane składy: