We wczorajszym meczu Polski z Estonią (2:0) dziesięć minut przed ostatnim gwizdkiem sędziego z boiska musiał zejść Radosław Matusiak, strzelec pierwszego gola. Dzisiejsze badania wykazały, że napastnik ma uszkodzony mięsień dwugłowy.
Zaraz po badaniach nowy nabytek „Białej Gwiazdy” przeszedł zabieg rehabilitacyjny.
Na razie nie wiadomo, czy napastnik wystąpi w sobotę przeciwko Widzewowi Łódź w ramach 19. kolejki Orange Ekstraklasy.