Derby Manchesteru zakończyły się bezbramkowym remisem. Mecz nie był takim spektakularnym widowiskiem jak w zeszłym sezonie. Boss United odczuwa lekki niedosyt, uważając, że jego drużyna przeważała w meczu i przy odrobinie szczęścia mogła zwyciężyć.
Sir Alex Ferguson nie był zachwycony wynikiem derbowego meczu. Spotkanie na pewno nie było tak porywające jak potyczki zeszłoroczne. Szkot przyznał jednak, że cały czas był zdenerwowany i w napięciu oczekiwał na ostateczne rozstrzygnięcie spotkania. Rozczarowanie legendarnego trenera United dotyczyło także remisów, które jego zespół notorycznie zalicza w tym sezonie na wyjazdach.
– Jestem zadowolony z tego, że przez większość czasu kontrolowaliśmy mecz i zrobiliśmy kilka ciekawych akcji. Jesteśmy pewni swojej wartości, dobrze rozgrywamy piłkę, ale musimy jeszcze wygrywać. Jakby nie patrzeć pod tym względem wypadliśmy słabo. Mieliśmy dwie klarowne sytuacje stworzone z gry. Jedną w pierwszej i jedną w drugiej połowie, to zdecydowanie za mało i można być rozczarowanym. Myślę, że ten wynik to dobry rezultat. Musimy jednak skończyć z tymi remisami na wyjazdach. Naszym celem było zwycięstwo w tym meczu i niedosyt pozostał. Przeważaliśmy w posiadaniu piłki, ale nie było jak rozwiązać worka z bramkami – powiedział sir Alex Ferguson.
Na nieszczęście dla United, ich rywale o mistrzowski tytuł odnieśli zwycięstwa. Chelsea pokonała w derbach Londynu Fulham, a Arsenal po dwóch bramkach Chamakha rozprawił się z „Wilkami”.