Niech się kręci – transferowa karuzela na start


20 maja 2015 Niech się kręci – transferowa karuzela na start

Zbliża się koniec sezonu i emocji związanych z boiskowymi pojedynkami. Jednak w futbolu nie ma czasu na spokój. Wszystkie europejskie kluby bezustannie rozglądają się za wzmocnieniami, które w kolejnym sezonie mogą pomóc im w osiągnięciu celów. W mediach narasta szum związany z przewidywanymi ruchami w letnim okienku. Zapraszam na cykl, prezentujący najciekawsze z plotek transferowych. Zarówno takich, które wydają się prawie nierealne, jak i tych, które zdają się być właściwie przesądzone.


Udostępnij na Udostępnij na

Popatrzmy zatem, co może się zmienić podczas nadchodzącego okna transferowego. Niektóre ze zmian wydają się niemalże pewne, inne to spekulacje, bądź plotki. Jednak nie należy zapominać, iż w każdej plotce zawarte jest źdźbło prawdy. A niektóre z nieprawdopodobnych transferów odnajdują swoje odzwierciedlenie w rzeczywistości.

MAŁO PRAWDOPODOBNE

Bruno Martins Indi

Bruno Martins Indi
Bruno Martins Indi

Holenderski obrońca, dobrymi występami w poprzednim sezonie i na Mistrzostwach Świata, zapewnił sobie przeprowadzkę do Portugalii, w której się urodził. Jego wybór został przyjęty z niemałym zdziwieniem, bowiem podobno otrzymał on wtedy oferty z Manchesteru United i Napoli. Mija kolejny rok, a po Indiego ponownie zgłosić się mają zainteresowani. Jego kontrakt jest jednak ważny jeszcze przez trzy lata. W związku z tym, ewentualne ponowne przenosiny musiałyby się wiązać z bardzo korzystną ofertą zarówno dla Porto, jak i samego zawodnika.

Plotki:

Southampton FC

Ronald Koeman pragnie ponoć ściągnąć do Southampton obrońcę, z którym współpracował w Feyenoordzie. Skauci „Świętych” od początku gry Indiego w Portugalii bacznie obserwują jego występy. Postawa holenderskiego obrońcy może nakłonić zarząd klubu do złożenia oferty, jednak aby namówić Porto do sprzedaży, propozycja musiałaby być bardzo korzystna.

Manchester United

Kibice „Czerwonych diabłów” oczekują od Louisa Van Gaala wzmocnień głównie formacji defensywnej. Właśnie z obroną holenderski szkoleniowiec miał najwięcej problemów w tym sezonie. Obrońca Porto jest ponoć jednym z kandydatów do gry w defensywie drużyny z Old Trafford.

SSC Napoli

Włosi składali oferty za Indiego, kiedy ten występował w Holandii. Po transferze na Estadio do Dragao ich zapał odrobinę przygasł, jednak nie zamierzają oni całkowicie rezygnować ze starań o podpis środkowego obrońcy. Kończący się sezon nie będzie mile wspominany przez kibiców drużyny Beniteza. Może to spowodować aktywność neapolitańskiego klubu na rynku. Pytaniem jest, czy środek obrony to w przypadku Napoli ta pozycja, którą trzeba wzmocnić.

Ocena:

Szanse na kolejne przenosiny Indiego są raczej nikłe. Holender wydaje się być zadowolony z gry w Portugalii i raczej ciężko będzie go nakłonić do odejścia z Porto po zaledwie roku gry. Skauci nie są jednak wysyłani bez celu, a gra w Premier League czy Serie A to marzenie chyba każdego piłkarza.

https://www.youtube.com/watch?v=O_1ZQ-YLZsQ

Gareth Bale

Gareth Bale
Gareth Bale  (fot. Skysports.com)

Walijczyk od kilku miesięcy nie gra na poziomie oczekiwań kibiców i mediów, przez co po każdym występie zalewa go fala krytyki. Bale’owi wydaje się brakować pewności siebie, co może być spowodowane ciągłą grą w cieniu Cristiano Ronaldo. Budzi to plotki, według których bohater jednej z najdroższych transakcji w historii futbolu miałby powrócić do Premier League. Nie uciszyła ich nawet wypowiedź agenta piłkarza o tym, że nie zamierza rozglądać się za nowym pracodawcą dla swojego podopiecznego. Przecież w końcu żaden zawodnik nie będzie w optymalnej formie, cały czas znajdując się pod ostrzałem krytyki. Wydaje się, że kibice zapomnieli już o fenomenalnych akcjach Walijczyka z poprzedniego sezonu. Teraz jest przez nich uważany za niepotrzebnego, co nie pozostaje bez wpływu na morale i formę piłkarza.

Plotki:

Manchester United

„Czerwone diabły” zabiegały o usługi walijskiego skrzydłowego jeszcze kiedy ten występował w Tottenhamie. Nie podlega też wątpliwościom, że obecny zawodnik Realu nadal byłby mile widziany na Old Trafford. Jeszcze niedawno Florentino Perez wypowiadał się, że Bale jest nie do ruszenia. Wszystko jednak będzie zależało od determinacji Manchesteru United.

Chelsea Londyn

Mourinho po zdobyciu mistrzostwa Anglii nie zamierza spocząć na laurach i już zaczął rozglądać się za ewentualnymi wzmocnieniami na kolejny sezon. Według niektórych mediów miałby on być zainteresowany usługami zawodnika swojego byłego klubu. Roman Abramowicz nie zwykł odmawiać swoim trenerom, jednak mało prawdopodobne, że Rosjanin zgodziłby się na wyłożenie tak ogromnej sumy na Bale’a.

Ocena:

Real może zdecydować się na sprzedaż Walijczyka, ale tylko w przypadku, gdy znajdzie dla niego godnego zastępcę. Na odejście Bale’a wydają się najbardziej liczyć kibice hiszpańskiego klubu. Sam Ancelotti też nie jest ponoć zachwycony sytuacją, w której był wręcz zmuszany przez prezesa do wystawiania skrzydłowego, który nie znajdował się w optymalnej formie.

https://www.youtube.com/watch?v=IqSgEZ7kHZ0

ŚREDNIO PRAWDOPODOBNE

Paul Pogba

Paul Pogba
Paul Pogba (fot. marca.com)

Od kilku okienek transferowych oczy z całego świata bacznie przyglądają się każdemu drgnięciu źdźbła turyńskiej trawy. W mediach co rusz natknąć można się na nowy artykuł, opowiadający o kolejnym „przełamaniu w sprawie Pogby”. Obecnie wartość rynkowa młodego Francuza jest wyliczana na około 50 milionów euro. Oczywiste jest jednak, że biorąc pod uwagę obecny trend panujący wśród ruchów transferowych, ewentualny chętny na usługi pomocnika Juventusu, musiałby wyłożyć na stół ofertę wartą nawet dwa razy tyle. Klubów, które byłoby stać na ten transfer jest niewiele. Chętnych jednak nie brakuje.

Plotki:

Manchester United

W wyścigu o podpis Pogby wydaje się przodować jego były klub – Manchester United. „Czerwone diabły” ponoć mają nadzieję, że Francuz da się skusić ogromną pensją. Krążą głosy, że Louis Van Gaal ma dostać do dyspozycji spory budżet transferowy, więc kwota odstępnego nie powinna stanowić problemu. Pytanie tylko, czy pomocnik „Juve” będzie zainteresowany powrotem na stare śmieci, na których jeszcze niedawno uważano go za niepotrzebnego.

Real Madryt

Obecność „Królewskich” w tym gronie, nikogo nie dziwi. Od lat Florentino Perez, delikatnie mówiąc, nie szczędzi pieniędzy na wzmocnienia. Tak też mogłoby być tym razem. Wydaje się, że akurat w środku pomocy Real dysponuje wystarczającą ilością zawodników. Ale to nigdy nie było na Santiago Bernabeu argumentem. W końcu „od przybytku…”.

Barcelona

Mimo zakazu transferowego „Duma Katalonii” nie zamierza przyglądać się bezczynnie. Podobno Barcelona byłaby zainteresowana przyklepaniem transakcji już w tym okienku i zwrotnym wypożyczeniu do Juventusu, które miałoby trwać, aż do zniesienia zakazu.

Manchester City

Plotki mówią, że z „niebieskiej części Manchesteru” miałaby wyjść oferta obejmująca wymianę Pogby za Yayę Toure i sporą sumę pieniędzy. Byłby to na pewno spektakularny ruch, jednak jego prawdopodobieństwo oceniam na dość małe. Choć biorąc pod uwagę kwoty, które wchodzą w grę – nic nie jest niemożliwe.

Chelsea Londyn

W przypadku drużyny Romana Abramowicza, sytuacja jest podobna jak w przypadku „Obywateli”. Tutaj jako załącznik do oferty miałby występować Oscar. Mourinho zapewne bardzo chętnie widziałby Francuza w swoim zespole. Ponoć portugalski szkoleniowiec ubiegał o ściągnięcie Pogby, będąc jeszcze trenerem Realu.

Paris Saint Germain

Jeśli o transferze Pogby do ekipy Laurenta Blanca wypowiada się nawet Nicolas Sarkozy, to coś musi być na rzeczy. A tak na poważnie: paryski klub, pragnie stać się potęgą na skalę europejską i ma na to pieniądze. Wydaje się, że również sam Francuz mógłby być zainteresowany powrotem do swojego kraju.

Ocena:

Moment odejścia Pogby z Turynu wydaje się zbliżać. Popularny agent – Mino Raiola, słynie z tego, że nie stroni od negocjacji. Skomplikować plany wymienionych wyżej potęg może… Juventus. Wygrywając Ligę Mistrzów. Byłby to silny argument, przemawiający za niezdejmowaniem biało-czarnego trykotu. Jednak nikt nie mówi, że pieniądze nie byłyby silniejszym.

 Raheem Sterling

Raheem Sterling
Raheem Sterling

Angielski talent już w piątek ma się spotkać z działaczami i trenerem. Pragnie on ponoć oznajmić, że zamierza opuścić „The Reds” w letnim okienku. Aktualny kontrakt wiąże go z klubem z Anfield do 2017 roku. Reprezentant Anglii chce ponoć wymusić transfer do zespołu, w którym będzie miał okazję gry w Lidze Mistrzów. Wartość rynkowa skrzydłowego urodzonego na Jamajce wynosi około 25 milionów funtów. Liverpool jeszcze niedawno stwierdził, że jedynie dwa razy wyższa oferta byłaby warta ich namysłu. W obecnym sezonie Sterling w 52 spotkaniach zdobył jedenaście bramek i przy dziesięciu asystował. Nie dało się nie zauważyć obniżki jego formy w ostatnich kilku spotkaniach, która może zaważyć na tym, że Anglik nie będzie miał zbyt wielu ofert i pozostanie na Anfield.

Plotki:

Real Madryt

Zinedine Zidane potwierdził niedawno, że klub ze stolicy Hiszpanii przygląda się Sterlingowi. Wznieciło to wiele plotek, mówiących o przenosinach Anglika. Real zdecydowanie jest w stanie zapłacić kwotę żądaną przez Liverpool. W Madrycie powinny też spełniać się ambicje Sterlinga odnośnie walki o najważniejsze trofea. Jednak wydaje się, że dopiero ewentualne odejście Bale’a mogłoby zmotywować Pereza do zakupu angielskiego talentu.

Manchester City

„Obywatele” mają obecnie jedną z najstarszych kadr w całej Premier League. Jednym z elementów procesu odmładzania zespołu miałby być transfer Sterlinga. Przenosiny do Manchesteru wydają się być jedną z najbardziej prawdopodobnych opcji.

Chelsea Londyn

W razie nie dojścia do porozumienia z Realem w kwestii transferu Bale’a, Chelsea może skierować swoje zaloty na Sterlinga. Młodego Anglika może jednak odstraszyć obecna sytuacja Juana Cuadrado, który był wielką gwiazdą w Fiorentinie, natomiast po przenosinach do Londynu usiadł na ławce.

Ocena:

Liverpool będzie do końca walczył o zatrzymanie u siebie swojego największego talentu. Wydaje się, że nawet podana wcześniej kwota 50 milionów funtów może zostać przez nich odrzucona. Brendan Rodgers próbuje wciąż przekonać Anglika, że Liverpool jest w stanie już niedługo spełnić jego oczekiwania, ale Sterling wydaje się nie mieć już cierpliwości.

https://www.youtube.com/watch?v=lQWvaiaWssw

BARDZO MOŻLIWE

Romelu Lukaku

Romelu Lukaku
Romelu Lukaku w barwach Chelsea (fot. Skysports.com)

Niedawno agent Belga – Mino Raiola wypowiedział się, że gdyby nawiązali współpracę trochę szybciej, Lukaku nie trafiłby do Evertonu. Budzi to więc przypuszczenia, że Włoch będzie próbował znaleźć lepszego pracodawcę dla swojego podopiecznego. Belg może być zainteresowany zmianą, ponieważ pozostając w niebieskiej części Liverpoolu, nie będzie miał okazji gry w europejskich pucharach. Przeszkodą przy jego przenosinach nie powinien być nawet kontrakt wiążący go z ekipą „The Toffees” do 2019 roku. O chęci odejścia z Evertonu wypowiedział się niedawno także Lukaku, więc przypływ ofert za Belga powinien być tylko kwestią czasu.

Plotki:

Paris Saint Germain

Jedna z drużyn, które Mino Raiola wyliczał podczas rozmowy z mediami o przyszłości belgijskiego napastnika. Jednak Lukaku odszedł z Londynu, ponieważ najważniejsza była dla niego gra w pierwszym składzie. W Paryżu czeka go niemała konkurencja, więc transfer na Parc de Princes może nie spełnić jego oczekiwań.

Manchester City

Lukaku mógłby być kolejnym elementem akcji odmładzania zespołu „Obywateli”. Jednak podobnie jak w przypadku PSG, Belg nie będzie miał w Manchesterze łatwo w walce o pierwszy skład.

Chelsea Londyn

O powrocie do Londynu wypowiedział się sam Lukaku. Stwierdził, że było mu świetnie grać na Stamford Bridge, ale na świecie są inne kluby, które mogą mu zagwarantować podobne warunki rozwoju.

Ocena:

Transfer Lukaku to spora zagadka. Jest on możliwy, jednak oferta musiałaby być bardzo korzystna dla Evertonu, który wyłożył rok temu około 30 milionów funtów za belgijskiego snajpera. Dodatkowo ewentualny zainteresowany musiałby być w stanie zagwarantować Lukaku miejsce w pierwszym składzie. Mino Raiola, podobnie jak w przypadku Pogby, nie będzie stronił od negocjacji, ale czy któryś z klubów będzie w stanie spełnić wszystkie wymagania – nie wiadomo.

https://www.youtube.com/watch?v=lgalzpIQZoA

 Kamil Glik

Kamil Glik
Kamil Glik (fot. Grzegorz Rutkowski)

Polski stoper błyszczy wśród najważniejszych postaci Torino. Dodatkowo Glik jest jednym z najskuteczniejszych obrońców w czołowych ligach europejskich. W 42 spotkaniach tego sezonu Polak zdobył aż osiem bramek. Mimo wysokiej formy swojego kapitana, Torino nie spisuje się najlepiej. Szanse na to, aby w następnym sezonie ponownie zagrać w Lidze Europy są właściwie żadne. Tymczasem Polakiem zaczęły się podobno interesować kluby, które mogą zaproponować mu walkę o europejskie trofea. Glik podpisał rok temu nowy kontrakt, wiążący go z Torino do 2017 roku. Mimo to, większość mediów twierdzi, że ewentualny kupiec mógłby nakłonić prezydenta turyńskiego klubu do sprzedaży ofertą wartą około 10 milionów euro.

Plotki:

Manchester United

Według włoskiego 'Tuttosport”, to właśnie „Czerwone diabły” są jednymi z faworytów w rywalizacji o Glika. Problemy w linii defensywnej zmuszają Louisa Van Gaala do rozglądania się za ewentualnymi wzmocnieniami. 10 milionów odstępnego nie powinno stanowić dla klubu z Old Trafford problemu.

Arsenal Londyn

Arsene Wenger jakiś czas temu wypowiedział się, że nowy środkowy obrońca jest „Kanonierom” niepotrzebny. Okazyjna cena mogłaby jednak nakłonić francuskiego trenera do zmiany zdania.

Tottenham Hotspur

Podobno Mauricio Pocchettino jest bardzo zainteresowany wzmocnieniem linii obrony swojego zespołu. Media spekulują w sprawie odejścia z drużyny „Kogutów” Jana Vertonghena. Gdyby do tego doszło, do ekipy z White Hart Lane mógłby dołączyć właśnie Kamil Glik.

Borussia Dortmund

Plotki o transferze Mattsa Hummelsa budzą dyskusje o jego ewentualnym zastępcy. Wśród kandydatów pojawia się między innymi Glik. Podobno do przenosin do Dortmundu obrońcę namawiać miał Jakub Błaszczykowski.

Ocena:

Niedawno prezydent Torino wypowiedział się, że kapitan jego drużyny jest nie na sprzedaż. Dodatkowo polski obrońca wielokrotnie w wywiadach zapewniał o swoim przywiązaniu do ekipy z Turynu. Mimo wszystko, łączenie przez media nazwiska Polaka z takimi klubami świadczy o rosnącej renomie Glika. To z kolei może sugerować, że w niedalekiej przyszłości możemy się spodziewać spektakularnego transferu do jednego z czołowych europejskich klubów.

PRAWIE PEWNE

 Danny Ings

Danny Ings i Sam Vokes
Danny Ings (fot. football365.com)

Angielski napastnik jest jednym z objawień obecnego sezonu. Zawodnik Burnley zdołał zainteresować swoją osobą kilka silnych ekip Premier League. 22-letniemu Ingsowi w czerwcu kończy się kontrakt, a Burnley żegna się z najwyższą klasą rozgrywkową w Anglii. Jasne już jest, że Sean Dyche będzie musiał w przyszłym sezonie walczyć o powrót do Premier League bez niego. Danny Ings zdobył w tym sezonie dziesięć bramek i asystował przy czterech. Nie jest to powalający wynik, jednak należy wziąć pod uwagę, że jego drużyna zdobyła w całych rozgrywkach tylko 27 goli. Łatwo wysunąć z tego wniosek, że Ings miał udział przy ponad połowie wszystkich bramek swojego zespołu.

Plotki:

Liverpool FC

Po ponownym wypadnięciu poza najlepszą czwórkę Premier League, „The Reds” uważnie rozglądają się za wzmocnieniami. Jednym z nich miałoby być pozyskanie Ingsa. Mario Balotelli nie spełnił pokładanych w nim nadziei, a Daniel Sturridge większość sezonu spędził u lekarza, a nie na boisku. Inny napastnik Liverpoolu – Rickie Lambert, podobno ma już wkrótce opuścić Anfield. Nowy snajper wydaje się więc być koniecznością.

Manchester United

Sytuacja w ataku jest bardzo podobna do tej w Liverpoolu. Falcao nie ma co liczyć na przedłużenie pobytu na Old Trafford. Van Persie daleki jest od optymalnej formy, a Van Gaal chętniej widzi Rooneya za plecami napastnika niż “na szpicy”. Wydaje się jednak, że taka drużyna jak Manchester United będzie zainteresowana raczej zawodnikami z bardziej rozpoznawalnymi nazwiskami niż Ings.
Southampton FC

Klub słynący z formowania świetnych piłkarzy, może wkrótce zacząć ubiegać się o podpis młodego i utalentowanego napastnika. Tym bardziej, że będzie on dostępny za darmo. Sam Ings także może być zainteresowany przejściem do zespołu, w którym będzie miał świetne warunki do rozwoju i spore szanse na występy w wyjściowej jedenastce. „Święci” dysponują jednak dobrymi napastnikami takimi jak Pelle i Long. Ewentualne przyjście Ingsa, mogłoby więc łączyć się z odejściem któregoś z nich.

Newcastle United

„Sroki” zaliczają jeden z najgorszych sezonów od paru lat. Najprawdopodobniej uda się uniknąć spadku. Newcastle będzie zapewne rozglądać się za wzmocnieniami, które pomogłyby w powrocie do górnej połowy tabeli. Ings mógłby być zainteresowany transferem do „Toons Army”, ale jest wielce prawdopodobne, że otrzyma on lepsze oferty i zdecyduje się na którąś z nich.

Real Sociedad

David Moyes kilka razy pojawiał się w mediach w kontekście plotek, według których miałby się rozglądać w Premier League za wzmocnieniami dla swojej hiszpańskiej drużyny. Wydaje się jednak, że jeśli Ings otrzymałby dobrą ofertę z któregoś z klubów angielskiej ekstraklasy, bez wahania odrzuciłby propozycję Moyesa.

Ocena:

Młodym napastnikiem jest ponoć zainteresowana większość zespołów Premier League. Jego talent powinien stanowić klucz do drużyny co najmniej bijącej się o europejskie puchary. Wybór będzie należał do niego samego.

https://www.youtube.com/watch?v=VGN-7yTvx5E

Yaya Toure

Yaya Toure, 2011/2012
Yaya Toure, Manchester City (fot. Skysports.com)

32-letni Iworyjczyk pragnie w letnim okienku zmienić klub. Potwierdził to także jego agent w rozmowie ze Sky Sports, mówiąc, że jego klient na 90% przeniesie się do innego zespołu. Toure w obecnym sezonie spisuje się dużo gorzej niż w poprzednim, więc samo City również może być zainteresowane sprzedażą swojego pomocnika. Dodatkowo „Obywatele” po utracie tytułu mistrzowskiego rozglądają się za wzmocnieniami, które pomogą w powrocie na szczyt tabeli Premier League. Problemem są jednak żądania finansowe Iworyjczyka. Oczekuje on bowiem od przyszłego pracodawcy pensji przynoszącej mu około dziewięciu milionów euro rocznie.

Plotki:`

Juventus Turyn

Transakcją taką byłyby zainteresowane obie strony. Warunkiem jest jednak zgoda zarówno Pogby, jak i Toure. Juventus może być jednak niechętny płacić ogromną pensję zawodnikowi, który zbliża się do finiszu swojej kariery. Spora dopłata mogłaby jednak nakłonić „Starą Damę” do zakontraktowania iworyjskiego pomocnika.

Inter Mediolan

Drużyna ze stolicy mody jest ponoć bardzo zainteresowana usługami Toure. Roberto Mancini chętnie widziałby w Mediolanie swojego byłego podopiecznego. Obecna postawa „Nerazzuri” pozostawia wiele do życzenia. Ambicje na następny sezon są jednak wielkie i Inter ma powrócić do walki o mistrzostwo Włoch. Transfer doświadczonego rozgrywającego miałby pomóc w osiągnięciu celów.

Real Madryt

Toure miałby pełnić w Madrycie funkcję zastępcy w razie kontuzji któregoś z zawodników środka pola. Mało prawdopodobne, że Real będzie skory zaproponować tak wysoką pensję piłkarzowi, który będzie miał siedzieć na ławce.

Ocena:

Opuszczenie Manchesteru jest prawie pewne, jednak ciągle nieznany jest kierunek jaki obierze Yaya Toure. Obniżenie swoich oczekiwań odnośnie płacy mogłoby otworzyć mu furtkę do wielu europejskich klubów. Niewykluczone są też oferty z MLS, jednak póki co o żadnych konkretnych nie słychać.

Wszystkie rewelacje prasowe należy traktować ze sporym dystansem. Jeżeli jednak jakaś plotka pokrywa się z pewnymi faktami, jak na przykład niezadowolenie zawodnika lub zbliżający się koniec kontraktu, można przypuszczać, że coś jest na rzeczy. Nie jesteśmy w stanie stwierdzić, ile prawdy jest w każdej informacji podanej przez media. Niektóre z nich mogą się potwierdzić, a niektóre mogą okazać się wyssane z palca.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze