Rzym, Mediolan, a teraz czas na Bergamo. To właśnie barwy Atalanty Nicola Zalewski będzie teraz reprezentował. Klub z Gewiss Stadium zapłacił za Polaka 17 milionów euro, a sam zainteresowany może zadebiutować już w najbliższy weekend. Czy ten ruch pozwoli wychowankowi AS Romy pokazać pełnię swoich możliwości?
Przygoda Zalewskiego w Interze Mediolan
Polak został wypożyczony z opcją wykupu do Mediolanu w styczniu tego roku. Od początku wiadome było, że o grę w pierwszym składzie będzie mu niezwykle ciężko. Na jego pozycji grał przecież Federico Dimarco, a więc jeden z najlepszych wahadłowych na świecie. To właśnie Włocha zmieniał w swoim debiucie w derbach przeciwko Milanowi, a zrobił to w sposób kapitalny. Zalewski asystował w doliczonym czasie gry, dając swojemu klubowi cenny punkt. To wejście sprawiło, że zaczęto pokładać w nim coraz większe nadzieje.
Wychowanek Romy zaczął zbierać więcej minut, a jego występy oceniano naprawdę dobrze. Mnóstwo udanych dryblingów, ciekawych podań i duży wkład w grę ofensywną – to było szczególnie widoczne. Gra na pozycji wahadłowego obnażała jednak problemy Zalewskiego z grą w obronie, a to w systemie Interu Simone Inzaghiego było niezwykle ważne. Włoski szkoleniowiec przesunął więc w pewnym momencie Polaka na pozycję numer „10”. Decyzja ta pomogła Zalewskiemu, a pokazał to m.in. strzelając pięknego gola przeciwko Torino. Rywalizacja w środku pola była jednak na tyle duża, że wciąż pozostawał on jedynie rezerwowym. Mimo to widać było, że trener ma na niego plan i w przyszłości może stać się ważniejszym elementem zespołu.
Zalewski got his first Inter goal in style 🤩#TorinoInter pic.twitter.com/huN5ApF0uk
— Lega Serie A (@SerieA_EN) May 12, 2025
Po przegranym finale Ligi Mistrzów z PSG Inzaghi odszedł z klubu, a to była fatalna wiadomość dla Zalewskiego. Nowym trenerem wicemistrza Włoch został Cristian Chivu, który od początku nie liczył na Polaka. W przedsezonowych sparingach, jeśli już wchodził na plac gry, to tylko w końcówkach spotkań. To też sprawiło, że pomocnik odszedł definitywnie z klubu. Łącznie w barwach Interu Mediolan rozegrał 17 spotkań, w których strzelił jedną bramkę i zanotował asystę.
Zalewski zabłyśnie w Bergamo?
Atalanta Bergamo to drużyna, która słynie z rozwijania młodych, niedocenianych i często niechcianych piłkarzy. Świetnym przykładem jest Ademola Lookman, który odbił się od Premier League czy Bundesligi, a dziś jest jednym z najlepszych piłkarzy w Serie A. Podobnym przypadkiem jest Mateo Retegui, który został królem strzelców poprzedniego sezonu ligi włoskiej, a dwa lata wcześniej grał w argentyńskim Tigre. Wydaje się więc, że Nicola Zalewski trafia w idealne miejsce do wejścia na swój najwyższy poziom. Dodatkowym atutem jest możliwość pracy z trenerem, który doskonale zna Polaka z pracy w Rzymie, a więc Ivanem Juricem. Zalewski pod wodzą Chorwata w barwach Romy grał bardzo regularnie i równie regularnie był przez niego chwalony, np. po meczu z Monzą w ubiegłym sezonie:
„Dzięki Bogu, że mamy Zalewskiego, wczoraj dowiedzieliśmy się, że możemy go wykorzystać. I jesteśmy zadowoleni, ponieważ zagrał dobry mecz, zrobił wiele ciekawych rzeczy”. Ivan Juric, trener Atalanty Bergamo
Współpraca między tymi panami zapowiada się więc intrygująco. Po odejściu Matteo Ruggeriego do Atletico Madryt zwalnia się miejsce na lewym wahadle, ale może i chorwacki trener będzie chciał grać nim pięterko wyżej. Rywali o miejsce w składzie nie będzie mu jednak brakowało.
Z kim Zalewski będzie walczył o miejsce w składzie?
Po odejściu wspomnianego wyżej Ruggeriego do stolicy Hiszpanii na pozycje lewego wahadłowego dostępni są doświadczony Davide Zappacosta oraz młody Lorenzo Bernasconi. Pierwszy z nich gra dla Atalanty od 2021 roku i jest stałym członkiem podstawowej „11”. W ubiegłym sezonie Serie A rozegrał 30 spotkań, w których strzelił 4 gole i zaliczył 3 asysty. Drużyna z nim w składzie zachowała 12 czystych kont, co stanowi 40% wszystkich meczów, a średnia ocena byłego piłkarza Chelsea Londyn wynosiła 7,0. Te statystyki pokazują, że mimo już 33 lat na karku, wciąż jest w stanie grać na wysokim poziomie.
Lorenzo Bernasconi zaś dopiero zaczyna swoją przygodę z dorosłą piłką. Cały poprzedni sezon spędził w drużynie z Bergamo u-23, która występuje na poziomie Serie C. W 41 spotkaniach ligowych strzelił 3 gole i zanotował 10 ostatnich podań. Tak dobre statystyki sprawiły, że cały okres przygotowawczy do nadchodzącego sezonu spędził z pierwszą drużyną. W sparingach na lewej stronie wypadł naprawdę dobrze, ale jest to piłkarz, który z powodzeniem może również grać na środku obrony. Jest to uniwersalność, którą trener Juric na pewno będzie sobie cenił.
Jeżeli chodzi o zawodników grających na pozycjach ofensywnych pomocników, to pierwszymi wyborami wydają się Charles De Keteleare i Daniel Maldini. Do dyspozycji trenera jest także Lazar Samardzic. Ademola Lookman najprawdopodobniej zmieni klub, co robi miejsce innym graczom. Wydaje się jednak, że Zalewski największe szanse na grę będzie miał na lewej stronie pomocy w formacji 3-4-2-1. Jeśli Polaka ominą kontuzje i będzie grał z takim polotem, jak niejednokrotnie w Interze, to z pewnością może być kluczową postacią w tym sezonie. Bergamo wydaje się idealnym otoczeniem do rozwinięcia skrzydeł i pokazaniem się również w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Pierwsza kolejka ligowa Serie A rusza już w ten weekend – Atalanta podejmie u siebie Pisę. Możemy już wtedy zobaczyć debiut Nicoli Zalewskiego w nowych barwach.
