Dla występującego wcześniej m.in. w Sevilli, Levante czy PSV Arouny Kone nadchodzi czas zmian. Strzelec 11 goli ligowych dla Wigan w tym sezonie jest wiązany z klubem swojego niedawnego menedżera, Roberta Martineza, oraz z Newcastle.
Klub, który trenuje Alan Pardew, włączył się do gry dość niedawno. Dla 29-letniego napastnika powrót do Premier League, jeszcze przed rozpoczęciem sezonu, jest czymś naturalnym. Niezależnie, czy będzie to Newcastle czy Everton, za napastnikiem w Wigan nikt nie będzie płakać.
Nowy menedżer Wigan, Owen Coyle, jasno zasygnalizował, gdzie wyląduje reprezentant Wybrzeża Kości Słoniowej. – Słyszałem od jego przedstawicieli, że rozmowy z Evertonem są zaawansowane. Nie mam z tym problemu. Odejdzie i oby był szczęśliwy. My potrzebujemy zawodników, którzy chcą i potrzebują być w Wigan. Jeżeli jego serce jest gdzieś indziej, to nie będzie dla mnie stanowił żadnego pożytku.
To swietny zawodnik i jak kazdy czarnoskory bedzie
walczyc o kazdy centymetr boiska a nie jak te
nazelowane bialasy ktorym tylko kasa w glowach.
Bardzo lubię lizać czarne pały
By wszystkim czarnuchom je stały
Jestem biker - lubię ci.py
W moich lodach nie ma lipy.
Podszywacz wpis z 13:51 nie jest moj.