Wiele krajów praktykuje naturalizację piłkarzy, która ma na celu wzmocnienie siły ich reprezentacji. Rosja nie jest wyjątkiem. Po zawodniku FK Krasnodar – Arim, oraz bramkarzu Lokomotiwu Moskwa, Guilherme, przyszła kolej na Romana Neustädtera
Roman Neustädter, zawodnik Schalke i były reprezentant młodzieżowej reprezentacji Niemiec, ma bez wątpienia bardzo ciekawą metrykę. Jego ojciec również był piłkarzem. To Kazach pochodzenia niemieckiego. Grał m.in. w Spartaku Władykaukaz, Dnipro Dniepropietrowsk czy FSV Mainz. Ponadto rozegrał dwa mecze w kadrze Kazachstanu. Sam Roman urodził się w Dniepropietrowsku (obecne tereny Ukrainy, kiedyś, jak wiemy, należały do Związku Radzieckiego). Jednak już w lutym… otrzyma obywatelstwo rosyjskie. W mediach mówi się też, że zostanie jednym z zawodników armii Leonida Słuckiego. Także dlatego, że to Federacja Rosyjska skontaktowała się z nim i zaproponowała mu owe rozwiązanie.
https://twitter.com/FutbolUkraine/status/685130269058318336
Plotki mówią, że gracz nie dołączy do Denisa Czeryszewa i nie zostanie drugim rosyjskim zawodnikiem grającym poza granicami kraju. Rosyjska „Izwiestia” poinformowała, że 27-latek zagra w Zenicie tuż po tym, jak otrzyma nowe obywatelstwo, co mogłoby przybliżyć go do reprezentacji Rosji. Ponoć umowa ustna już została zawarta. Czy jednak stanie się to teraz, gdy Schalke będzie mogło skorzystać finansowo na sprzedaży, czy może latem, gdy Neustädter wypełni kontakt? Szczegóły są dość zagadkowe, zwłaszcza że dziś André Breitenreiter, trener Schalke 04, stwierdził, że Neustädter chce zostać w Niemczech i ponoć rozmawia z zarządem o podpisaniu nowej umowy. I komu wierzyć?
Bez problemu więc moglibyśmy wrzucić tę informację do worka pt. „kaczki transferowe”, jednak coś może być na rzeczy. Nie zapominajmy, że Schalke i Zenit łączy coś bardzo istotnego. Co, zapytacie? Otóż sponsorem obu drużyn jest Gazprom. Jak wiemy, gazowy potentat ma duże wpływy w świecie futbolu, dlatego przeforsowanie transferu raczej nie byłoby dla nich żadnym problemem.
Zastanówmy się jeszcze… Czy Rosjanom na pewno potrzebny jest teraz defensywny pomocnik lub środkowy obrońca (na tych właśnie pozycjach może grać piłkarz)? Tak, oczywiście limit obcokrajowców (6+5) zmusza kluby do kombinowania, a przy tym panuje nacisk na to, by kadra zaprezentowała się we Francji jak najlepiej. Każde wzmocnienie jest więc mile widziane. Jednak według fanów Bundesligi Neustädter jest dość przeciętnym zawodnikiem. Nie ma w sobie błysku, czegoś, co czyniłoby go wyjątkowym, nie pociągnie drużyny do zwycięstwa, ale przy tym jednak jej nie zaszkodzi. Ot rzemieślnik, który ma załatać dziurę wtedy, kiedy trzeba. Czasem wychodzi mu to lepiej, a czasami gorzej. Gwiazdą więc raczej nie będzie…
Osobiście nie jestem zwolenniczką tego transferu i jego gry dla Rosji, jednak nie można wykluczyć, że Roman będzie się czuł jak ryba w wodzie w lidze rosyjskiej. Być może zobaczymy inne oblicze tego piłkarza, który jak powiedział niemieckiemu „Bildowi”, marzy o wzięciu udziału w mistrzostwach Europy. Jedno jest pewne – nie miałby najmniejszej szansy pojechać na tę imprezę wraz z kadrą Niemiec. A Rosja może mu ją dać.