Zawodnik Lille OSC, Pierre-Alain Frau, wraz z końcem czerwca wypełni kontrakt z dotychczasowym pracodawcą i stanie się wolnym agentem. Jak na razie 31-latek ma cztery propozycje, ale zapowiada, że spodziewa się kolejnych.
Frau nie ukrywał, że otrzymał już cztery oferty, ale ujawnił też, iż lada dzień nadejdą kolejne dwie. Francuskie media donoszą, że zainteresowanie piłkarzem wyrazili działacze AS Nancy, AS Saint-Etienne, AJ Auxerre, Girondins Bordeaux.
– Otrzymałem cztery oferty i spodziewam się kolejnych dwóch. To wspaniałe mieć taki wybór. Bycie wolnym agentem ułatwia pewne sprawy – powiedział Francuz.
Doświadczony napastnik poruszył również temat swojej przyszłości. Frau zażartował, że póki oferty nie złoży mu Chelsea, to zostanie we Francji. Można łatwo zrozumieć, że nie ma on zamiaru wyprowadzić się poza granice kraju nad Sekwaną.
– Dopóki nie pojawi się oferta od Chelsea, zostanę we Francji. Muszę ostrożnie do wszystkiego podchodzić, bo to prawdopodobnie mój ostatni kontrakt – dodał 31-latek.
W piłkarskich czasopismach we Francji, Frau jest najczęściej łączony z Bordeaux, ponieważ nowym szkoleniowcem „Żyrondystów” jest Francis Gillot, który pracował z nim za czasów gry w RC Lens.
– Dobrze wspominam współpracę z trenerem Gillotem. Nie mam nic przeciwko przeprowadzce do Bordeaux, ale decyzji jeszcze nie podjąłem – zakończył napastnik.
W zakończonym niedawno sezonie, Pierre-Alain Frau rozegrał 29 meczów i zdobył w nich pięć bramek. Poza tym, Francuz występował też między innymi w Paris Saint-Germain, Olympique Lyon, RC Lens czy FC Sochaux.
