Portugalia to kolejny kraj, który w nadchodzących mistrzostwach zagra w osłabieniu. Kontuzji doznał zawodnik Manchesteru United, Nani.
Do wypadku doszło w ubiegłym tygodniu na treningu. Skrzydłowy doznał kontuzji ramienia. To już drugi zawodnik „Czerwonych Diabłów”, który będzie musiał obejść się smakiem. Wcześniej ze stawki wypadł Ferdinand.
Na początku wyglądało na to, że uraz nie jest tak poważny, na jaki wygląda. Dokładne badania wykazały jednak, że filigranowy pomocnik mundial obejrzy w telewizji. Na oficjalnej stronie portugalskiego związku piłkarskiego widnieje oświadczenie:
– Po przeprowadzeniu badań, doszliśmy do wniosku, że Nani nie jest gotowy, by wystąpić w mistrzostwach świata.
Selekcjoner Carlos Queiroz w trybie awaryjnym powołał Rubena Amorima z Benfiki Lizbona. Kontuzja skrzydłowego to cios dla reprezentacji Portugalii, mecze z Brazylią oraz Wybrzeżem Kości Słoniowej nie zapowiadają się bowiem łatwo.
No niestety plaga kontuzji nawiedza najlepsze
zespoły i wyklucza największe gwiazdy z gry przez
co Mundial staje się uboższy na czym z kolej
najwięcej ucierpimy my: Kibice.
Ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Być może ci piłkarze którzy zajmą miejsce
nieobecnych gwiazd się wypromują i coś z tego
będzie.
pożyjemy zobaczymy
To będzie nudny Mundial.
Ale lipa, czemu te kontuzje, pojawiły się akurat
przed MŚ, i dlaczego biorą tych najlepszych?
Najpierw Robben, Ballack, Ferdinand, Drogba, Obi
Mikel, teraz Nan.i Ten mundial miałbyc bardzo
ciekawy, ale będzie nudny, skoro tak dużo gwiazd
nie będzie, mogliby go przełożyć na przykład o
miesiąc
mundialu nie da sie przełozyc...prze uju