Kolejnym krajem, w którym szukamy talentów, jest Rosja. Gdybyśmy byli tendencyjni, moglibyśmy z całym przekonaniem powiedzieć, że właśnie tam rodzi się najmniej perełek na kilometr kwadratowy, zwłaszcza na Syberii. Prawda jest jednak taka, że rosyjska piłka ciągle zalicza powolny, ale jednak progres.
23. obecnie w rankingu FIFA ekipa prowadzona przez trenera Leonida Słuckiego przygotowuje się do kolejnej wielkiej imprezy ze swoim udziałem. Różnica między Euro 2016 a każdym poprzednim turniejem jest taka, że zwykle wszyscy wymieniali „Sborną” jako potencjalnego czarnego konia, teraz zaś wyjątkowo o niej cicho. Dla jedynego selekcjonera w Europie pracującego absolutnie za darmo to wręcz wymarzona okazja do udowodnienia wszystkim, że Rosja jest wielka nie tylko na mapie. Jeśli się nie uda, pora dać szansę zupełnie nowemu pokoleniu. Najważniejsi jego reprezentanci to właśnie poniższa piątka.
1) Elmir Nabiullin (Rubin Kazań, 21 lat)
Otwiera listę, a więc wygrywa całe zestawienie. Wychowanek Rubinu Kazań, w dodatku niebędący Rosjaninem. Elmir Nabiullin reprezentuje mniejszość tatarską, co specjalnie dziwić nie może – urodził się bowiem i całą swoją karierę spędził w stolicy Tatarstanu. Młody reprezentant „Sbornej” to bardzo ofensywnie nastawiony lewy obrońca, mający przed sobą naprawdę wielką przyszłość. Główne atuty? Szybkość jak u skrzydłowego, wytrzymałość jak u defensywnego pomocnika, świetny drybling. Jeśli poprawi się nieco w obronie, najpewniej stanie się numerem jeden w Rosji na swojej pozycji na lata. Swoją drogą szalenie ciekawe, że jeszcze kilka lat temu cały świat zmagał się z problemem obsady lewej obrony, powoli zaś pojawiają się bardzo ciekawi piłkarze w tym miejscu boiska. Trudno zaś znaleźć odpowiednich kandydatów do formacji, w której zawsze było tłoczno, czyli do środka ataku.
https://youtu.be/iNI-G_fyy3U
2) Aleksy Mirańczuk (Lokomotiw Moskwa, 20 lat)
Drugie miejsce dla ofensywnego pomocnika, który jednak nie ogranicza się do kreowania gry. Drybling – super, wykańczanie – na poziomie, gra defensywna – niczego sobie. Mirańczuk, wychowanek Lokomotiwu, bardzo szybko z przydatnej zapchajdziury zmienił się w jedną z ważniejszych postaci swojego klubu, dostał też już szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności w kadrze. Wydaje się, że okres posuchy na szalenie wymagającej pozycji „dziesiątki” może niedługo się skończyć. Odkąd karierę skończył Alexander Mostowoi, każdy następny gracz to „wielka nadzieja”. Mirańczuk umiejętności ma duże, kwestią otwartą pozostaje charakter. Wypada bowiem rzucić wyzwanie Ałanowi Dżagojewowi, który miał być lepszym wcieleniem Messiego, okazał się jednak wyłącznie panem własnego podwórka.
https://youtu.be/uzFXsPbxjb4
3) Aleksandr Gołowin (CSKA Moskwa, 19 lat)
Temat Dżagojewa będzie wracał, na trzecim miejscu melduje się bowiem jego kolega klubowy, występujący w dodatku na podobnej pozycji. Gołowin nie byłby raczej tak wysoko notowany, gdyby nie fakt, że w reprezentacji, w której rozegrał jak dotąd dwa mecze, spisuje się znacznie lepiej niż w lidze, co dowodzi zupełnego braku układu nerwowego i zdolności niestresowania się okolicznościami meczu. Nastoletni pomocnik wciąż czeka na debiutancką bramkę w swoim macierzystym klubie, w barwach „Sbornej” jak dotąd trafiał dwukrotnie w dwóch występach – to się nazywa skuteczność. Aleksandr Gołowin odegrał też bardzo ważną rolę w historycznym sukcesie kadry U-19 w zeszłym roku, gdy na mistrzostwach Europy wraz z kolegami okazał się słabszy wyłącznie od Hiszpanów. Czyżby za parę lat czekał na okazję do rewanżu?
https://youtu.be/Rn2Ljx4n5pA
4) Aleksandr Taszajew (Dynamo Moskwa, 21 lat)
Kolejny pomocnik, tym razem bardzo uniwersalny. Wychowanek Dynama grać może na każdej pozycji w drugiej linii, najczęściej ustawiany jest jako lewoskrzydłowy, w kadrze młodzieżowej również jako środkowy pomocnik. Moskwianin jest szybki jak wiatr, uwielbia dryblować i ośmieszać rywali. Jest wręcz typowym przedstawicielem nowej generacji, grającej o wiele bardziej po „europejsku” niż poprzednicy. Taszajew wyskoczył jak diabeł z pudełka w sierpniu ubiegłego roku, z miejsca stając się kluczowym ogniwem w talii trenera Dynama. Błyskawicznie rozwijająca się kariera nabiera coraz ładniejszych barw, kwestią czasu powinno być pierwsze powołanie do kadry Słuckiego. Świat stoi przed nim otworem.
https://youtu.be/CjjE7CjYkLI
5) Aleksandr Selikow (Amkar Perm, 21 lat)
Na zakończenie zestawienia człowiek, z którym Rosja wiąże największe nadzieje w kontekście obsady bramki. Selikow jeszcze całkiem niedawno był w Amkarze opcją numer trzy. Kontuzje jego rywali sprawiły, że wysoki golkiper miał okazję do debiutu w lidze, którą wykorzystał do tego stopnia, że teraz to panowie Komicz i Gerus oglądają popisy młodego bramkarza z pozycji siedzącej. Świetny timing, dobry refleks i umiejętność walki w powietrzu. Właśnie te cechy sprawiają, że zawodnikowi Amkara daje się szansę na sukcesję po Igorze Akinfiejewie.