Największa zbrodnia od czasu morderstwa Kennedy`ego


23 lutego 2008 Największa zbrodnia od czasu morderstwa Kennedy`ego

Gdy przeżywał największy kryzys od lat, regularnie otrzymywał powołania do reprezentacji Hiszpanii. Gdy wrócił do dawnej formy, nie może doczekać się zaproszenia na zgrupowanie La Seleccion. Dlaczego Luis Aragones tak nie lubi Raula Gonzaleza?


Udostępnij na Udostępnij na

Ostatni mecz w drużynie narodowej kapitan Realu Madryt rozegrał 6 września 2006. Hiszpanie wówczas sensacyjnie przegrali z Irlandią Płn. 2:3. Aragones za głównych winowajców tej porażki uznał trio: Jose Santiago Canizares- Michel Salgado- Raul. – Dopóki jestem selekcjonerem, tej trójki w mojej drużynie nie zobaczycie – zapowiedział kibicom na pomeczowej konferencji prasowej, Mędrzec z Hortalezy i słowa dotrzymał do dziś. Za pierwszą dwójką nikt jednak nie płacze. Canizaresa z Valencii niedawno wyrzucił Ronald Koeman, zaś Salgado w Realu jest żelaznym rezerwowym. Ale Raul…właśnie przeżywa najlepszy okres w karierze od lat. Po Ruudzie van Nisterlooy`u jest najlepszym strzelcem Królewskich (11 goli), znów błyszczy jak w sezonach gdy zdobywał z Królewskimi Puchar Ligi Mistrzów. I widzą to wszyscy, poza najważniejszym z widzów poczynań El Siete- Luisem Aragonesem.

Cała Hiszpania nie wyobraża sobie La Seleccion na EURO 2008 bez Raula. Cała, poza Luisem Aragonesem.
Cała Hiszpania nie wyobraża sobie La Seleccion na EURO 2008 bez Raula. Cała, poza Luisem Aragonesem. (fot. marca.es)

Mędrzec z Hortalezy od września torpedowany jest pytaniami dziennikarzy i kibiców o przyczyny ciągłej absencji Raula. Z początku milczał jak grób, po zamasowanej krytyce na jego osobę po czerwcowych meczach el.EURO 2008 z Łotwą i Liechtensteinem. W październiku przerwał jednak zmowę milczenia i ostro zaatakował wszystkich zwolenników legendy klubu z Santiago Bernabeu. – Wiesz na ilu mundialach zagrał Raul? Trzech. A na ilu ME? Dwóch. I co Hiszpania zdobyła z nim w składzie? – zaatakował jednego z socios, który po treningu przed spotkaniem z Danią, spytał go o Raula. Dla kibiców były to jednak tanie wymówki. Sami również wytoczyli przeciwko selekcjonerowi ciężką artylerię. „A co z reprezentacją wywalczyli Luis Enrique, Joseph Gaurdiola czy Fernando Hierro?„- pisali na forach w temacie o nieobecności swojego idola.

To zresztą nie jedyny przykład mega-kampanii kibiców, którzy wspierali Raula i atakowali Aragonesa, nie ważne czy sympatyzujący za Realem, Atletico, Barceloną czy Valencią. Gdy El Siete zawitał w hali Vistalegre, na inauguracyjnym meczu koszykarskiej ACB, Real- Pamesa, kibice zamiast wspierać koszykarzy, głośno skandowali nazwisko Raula. Nie próżnowali również fani na Santiago Bernabeu, którzy w potyczce z Recreativo Huelva wywiesili wielki transparent z napisem „Po zamachu na Kennedy`ego, nie ma większej zbrodni niż brak powołań dla Raula„. Kolejny akt wsparcia udzielony został, gdy Hiszpanie pojawili się w Maladze, przed towarzyskim spotkaniem z Finlandią, kibice darli się w niebogłosy, krzycząc „Raul, Raul„. Aragones, wyraźnie zaczerwieniony, szybko uciekł do autokaru. Kilka godzin później jednak stwierdził: – To była perfidnie zoorganizowana akcja i na pewno ktoś za nią stał. Kto? Tego już Mędrzec z Hortalezy nie powiedział.

Co ciekawe, w akcję włączyli się również ludzie, zupełni niezwiązani z futbolem np. Novak Djokovic. Kiedy Raul bawił na spotkaniu Master Series, w którym Serb grał z przyjacielem El Siete, Rafaelem Nadalem, późniejszy zwycięzca Australian Open, wyszedł na rozgrzewkę w…koszulce Raula. – Od wielu lat jestem jego wielkim fanem – przyznał. Kibicom obecnym na tamtym spotkaniu również udzielił się nastrój, bo okrzyki „Vamos Rafa” mieszane były z okrzykami „Vamos Raul„. Kolejną ciekawostką jest fakt, że potyczka tych dwóch znakomitych tenisistów odbywała się w tym czasie, co towarzyskie starcie La Seleccion z reprezentacją Finlandii. Sam zainteresowany do sprawy z jego powrotem do reprezentacji podchodził ze spokojem. – Każdego dnia ciężko pracuje na to, żeby wrócić do drużyny narodowej – przyznał w grudniu w wywiadzie dla „Marki„, Raul. Wierzę, że gdy osiągnę naprawdę dobrą formę, Aragones na pewno ponownie mnie powoła. Dlatego proszę wszystkich o jedno- skończcie już debatę nt. mojego powrotu do reprezentacji Hiszpanii.

Aby cały problem jak najszybciej rozwiązać, Raul i Luis Aragones zdecydowali się zoorganizować specjalną konferencje prasową. – Cel był jasny – mówił o niej Mędrzec z Hortalezy. Chodziło o jak najszybsze zakończenie niepotrzebnych spekulacji, dla dobrego federacji, mojego oraz Raula. Przesłanie jest następujące- reprezentacja i trener muszę mieć odpowiednie wparcie kibiców. Konferencja o ważnym problemie dręczącym całą Hiszpanię odbyła się, ale…jakby jej nie było. Bo też żadne konkrety z niej nie wynikają – Raul cały czas ma szansę pojechać na EURO 2008 – stwierdził Aragones. Musi tylko przekonać mnie swoją grą, a wtedy na pewno znajdzie się w samolocie lecącym do Austrii i Szwajcarii. Ale czy aby na pewno dobra gra El Siete wystarczy? Czy to co prezentuje od początku sezonu, nie zalicza się do kategorii „dobra gra”? Lepiej więc, żeby Aragones szybko przejrzał na oczy, bo brak Raula na EURO 2008 byłby naprawdę największą zbrodnią od czasu morderstwa Kennedy`ego.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze