Najwięksi zdrajcy Katalonii i Madrytu


21 listopada 2015 Najwięksi zdrajcy Katalonii i Madrytu

Już dzisiaj kolejny klasyk: starcie Realu Madryt i Barcelony. Z tej okazji przypominamy o najbardziej znanych zawodnikach, którzy do swojego piłkarskiego CV mogli wpisać nazwy obydwu tych klubów. 


Udostępnij na Udostępnij na

Real i Barcelona od lat rywalizują o najlepszych piłkarzy na globie. Najmocniejsze hiszpańskie kluby toczą transferowe boje, których celem jest sprowadzenie najbardziej pożądanych futbolistów. W historii dochodziło także do transakcji na linii Barcelona – Madryt. Niekiedy zawodnicy w międzyczasie reprezentowali jeszcze barwy innych drużyn, co zmniejszało i tak ogromne kontrowersje wokół takiego transferu, jednak w historii nie brakuje także bezpośrednich przenosin z Camp Nou na Santiago Bernabeu. W dniu El Clasico przypominamy najgłośniejsze nazwiska, które grały zarówno w białej, jak i granatowo-bordowej koszulce.

Alfredo Di Stefano (FC Barcelona —> Real Madryt)

Alfredo di Stefano
Alfredo Di Stefano (fot. allsports.com)

Jednym z ciekawszych przypadków bez wątpienia jest transfer Alfredo Di Stefano. Argentyńczyk miał już podpisany kontrakt z Barceloną, jednak do akcji wkroczył prezes Realu, Santiago Bernabeu, który namówił przyszłą legendę „Królewskich” do wyboru klubu ze stolicy. Zgodę na transfer musiały wyrazić zarówno River Plate, jak i Millonarios, które zostało przekonane przez Bernabeu. Sprawa obiła się głośnym echem. Legendarny zawodnik miał dwa lata spędzić w Barcelonie, a dwa w Realu, jednak po fali protestów „Duma Katalonii” ostatecznie zrzekła się praw do Di Stefano. Real zapłacił pełną ustaloną kwotę i posiadł zawodnika na własność. Argentyńczyk rozegrał ponad 200 spotkań dla „Los Blancos”, strzelił 216 bramek i został jedną z największych legend klubu, z którym był związany aż do śmierci. To właśnie on na uroczystych prezentacjach wręczał nowym piłkarzom koszulki. Był ważnym autorytetem oraz ikoną, którą kochały wszystkie pokolenia kibicujące „Królewskim”. Chociaż Di Stefano nie rozegrał ani jednego meczu w barwach Barcelony, to warto umieścić go w tym zestawieniu. Transfer Argentyńczyka jeszcze bardziej zaognił stosunki pomiędzy obydwoma klubami.

Bernd Schuster (FC Barcelona —> Real Madryt)

W barwach „Dumy Katalonii” niemiecki piłkarz występował przez osiem lat. Do Hiszpanii trafił po świetnym sezonie rozegranym w FC Koeln. Schuster był jednym z ulubieńców kibiców Barcelony, którzy porównywali go do samego Johana Cruyffa. W 1988 roku Schuster pozostał bez kontraktu. Na stole leżało przed nim kilka ofert, jednak zdecydował się, być może chcąc zagrać prezydentowi „Barcy” na nosie, na tę ze stolicy Hiszpanii. W Realu rozegrał dwa sezony. Na murawę wybiegł w 85 spotkaniach i strzelił trzynaście bramek. Transfer wyszedł mu na dobre, ponieważ grając jako piłkarz „Los Blancos”, sięgnął po dwa mistrzostwa Hiszpanii. Niemiec nie zapisał się w historii futbolu jako zawodnik słynący z przywiązania do barw klubowych. Po tym, jak Barcelonę zamienił na zespół „Królewskich”, w 1990 roku podpisał kontrakt z Atletico Madryt.

Michael Laudrup (FC Barcelona —> Real Madryt)

Laudrup w trakcie El Clasico
Laudrup w trakcie El Clasico (fot. insidespanishfootball.com)

Jedna z najważniejszych postaci Dream Teamu prowadzonego przez Cruyffa. Do Barcelony trafił w 1989 roku i rozegrał w niej 167 spotkań. W zespole „Dumy Katalonii” czterokrotnie triumfował w rozgrywkach ligowych, sięgnął także po Puchar Mistrzów. Pod koniec jego przygody z Barceloną nie wiodło mu się jednak najlepiej. Coraz częściej przesiadywał na ławce rezerwowych. W ateńskim finale Pucharu Mistrzów nie wybiegł na murawę i nie zmierzył się bezpośrednio ze swoim bratem broniącym barw AC Milan. Zdecydował się na przenosiny do Realu Madryt i stał się jedynym piłkarzem w historii, który wziął udział w historycznych manitach po dwóch stronach barykady. Był na boisku zarówno wtedy, kiedy Barcelona pokonała Real 5:0, jak i wtedy, kiedy „Królewscy” wzięli odwet rok później. W pierwszym spotkaniu miał na sobie koszulkę „Blaugrany”, a w drugim klubu ze stolicy Hiszpanii.

Luis Enrique (Real Madryt —> FC Barcelona)

Obecny szkoleniowiec Barcelony na ostatniej konferencji prasowej powiedział, że chciałby, żeby Real Madryt zawsze przegrywał. Hiszpan przez pięć lat swojej kariery piłkarskiej występował w zespole „Los Merengues”, jednak w 1996 roku po konflikcie z zarządem klubu i kibicami zdecydował się na radykalny ruch i przenosiny do „Blaugrany”. Początkowo fani „Dumy Katalonii” przyjęli go z rezerwą, jednak z meczu na mecz Enrique zdobywał ich uznanie. Wyrósł na jedną z największych gwiazd klubu i jednego z najbardziej zagorzałych antimadridistów, co pokazuje do dziś.

https://www.youtube.com/watch?v=a1C1dv8qHaE

Ronaldo (FC Barcelona —> Real Madryt)

Ronaldo w barwach Barcelony
Ronaldo w barwach Barcelony (fot. ronaldo7.net)

W Barcelonie rozegrał tylko jeden sezon, jednak w jego trakcie zachwycił wszystkich. Strzelił 34 bramki, co jak na tamte czasy było wynikiem niesamowitym. Po roku przeniósł się do Interu Mediolan, gdzie spędził pięć lat, po których jako kolejny „Galaktyczny” trafił na Estadio Santiago Bernabeu. Chociaż Ronaldo nie trafił do Realu na zasadzie bezpośredniego transferu z Barcelony, to kibice „Blaugrany” i tak nie pałali do niego miłością i szacunkiem.

Luis Figo (FC Barcelona —> Real Madryt)

Historia znana i lubiana przez historyków futbolu. Przenosiny portugalskiej gwiazdy obiły się zdecydowanie najszerszym echem spośród wszystkich ruchów transferowych na linii Madryt – Barcelona. Przez pięć lat spędzonych na Camp Nou Figo zdobył serca fanów Barcelony. W 2000 roku na drodze tej miłości stanęły wybory na prezydenta Realu Madryt i Florentino Perez, który obiecał galaktyczną drużynę z reprezentantem Portugalii w składzie. Co obiecał, to zrobił, a Figo stał się synonimem judasza po tym, jak za 56 milionów dolarów zamienił stolicę Katalonii na stolicę Hiszpanii. Jego powrót na stadion Barcelony przeszedł do historii.

Samuel Eto’o (Real Madryt —> FC Barcelona)

Kameruńczyk jako młody chłopak trafił do Realu Madryt, jednak nie potrafił przekonać do siebie trenerów „Los Blancos”. Real Madryt Castilla spadł do trzeciej ligi, a tam Eto’o nie mógł występować ze względu na przepisy, które zabraniały gry zawodnikom spoza Unii Europejskiej. Kameruńczyk był więc odsyłany na wypożyczenia i ostatecznie przeniósł się do Realu Mallorka, gdzie w 120 spotkaniach strzelił prawie 50 bramek, co zaowocowało przenosinami do Barcelony. Real posiadał 50% praw do piłkarza, jednak ze względu na brak paszportu UE odstąpił go „Blaugranie”, co okazało się błędem. W trakcie pobytu na Camp Nou Eto’o stał się jednym z najlepszych napastników na globie i dla „Barcy” zdobył ponad 100 goli. Niechęć do Realu u Eto’o nie była tajemnicą. Podczas mistrzowskiej fety w 2006 roku piłkarz zarzucał na murawie Camp Nou obraźliwe przyśpiewki w kierunku klubu z Estadio Santiago Bernabeu.

Javier Saviola (FC Barcelona —> Real Madryt)

Saviola to ostatni piłkarz, który zamienił Barcelonę na Real
Saviola to ostatni piłkarz, który zamienił Barcelonę na Real (fot. futbolistadigital.com)

Ostatni zawodnik, który był bohaterem przenosin z jednego znienawidzonego klubu do drugiego. Do Europy Argentyńczyk trafił w 2001 roku. Świetnie spisywał się w barwach Barcelony, jednak po zmianach na ławce trenerskiej nie mieścił się w podstawowej jedenastce. Dwukrotnie był odsyłany na wypożyczenia: do Monaco i Sevilli, a w sezonie 2006/2007 już w barwach „Dumy Katalonii” ponownie powrócił na ławkę rezerwowych. Kiedy jego umowa z Barceloną wygasła, „Króliczek” zdecydował się na kontrowersyjny krok, jakim było podpisanie umowy z Realem Madryt. Przygody z „Los Blancos” Saviola nie mógł zaliczyć do udanych. Na Bernabeu spędził dwa sezony, w trakcie których na murawie pojawił się ledwie ponad 30 razy i strzelił tylko pięć goli. Obecnie jest zawodnikiem Hellas Verona.

Najnowsze