Najlepsze gole z rzutów wolnych w historii mistrzostw świata


Przypominamy najładniejsze i najsprytniejsze trafienia

19 czerwca 2018 Najlepsze gole z rzutów wolnych w historii mistrzostw świata

Na tegorocznych mistrzostwach świata nie brakuje pięknych goli ze stałych fragmentów gry. Już w meczu otwarcia Aleksandr Golovin popisał się ładnym uderzeniem z rzutu wolnego. W drugim dniu rozpalił fanów Cristiano Ronaldo, a Serbom wygraną zapewniła idealnie ułożona lewa stopa Aleksandra Kolarova. Te gole już wpisały się w historię mundiali, a my przypominamy dawne bramki zdobywane z rzutów wolnych.


Udostępnij na Udostępnij na

Na turnieju w Rosji nie brakuje nam pięknych goli. Czasem jeszcze narzekamy na ich liczbę, ale turniej dopiero się zaczyna. Nikt nie chce zacząć od porażki, więc od drugiej kolejki liczba zdobywanych bramek powinna urosnąć. Na szczęście mogliśmy być świadkami takich goli:

https://twitter.com/FootballFact101/status/1007308574375149569

Naprawdę żyjemy w wyjątkowych czasach. W przeszłości nie zdarzało się tak, aby na jednym mundialu padło tyle ładnych goli strzelonych po rzutach wolnych. A jeszcze przecież nie skończyła się pierwsza kolejka. A jakie bramki z tych stałych fragmentów gry padały w przeszłości?

MŚ 1966: Brazylia – Bułgaria (Garrincha)

Jeden z najlepszych w historii zawodników Brazylii, a przez wielu uważany za najlepszego dryblera, na turnieju w Anglii popisał się niecodziennym golem. Zwykle asa „Canarinhos” można było zobaczyć w akcjach, po których mijał rywali. Tym razem oddał strzał z rzutu wolnego w pierwszy meczu fazy grupowej przeciwko Bułgarii (2:0). Niestety, mundial w Anglii nie był dobry dla obrońców tytułu. Przegrane z Portugalią i Węgrami wyrzuciła ich za burtę.

MŚ 1970: Peru – Bułgaria (Dermendziev)

Mecz pomiędzy Peru a Bułgarią był pierwszym spotkaniem w grupie 4. Ekipa z Europy postanowiła wykonać rzut wolny w bardzo ciekawy sposób. Zamiast strzału zobaczyliśmy sprytne wymanewrowanie obrony, a gola zdobył Dinko Dermendzhiev. Niestety, mimo prowadzenia Bułgarom nie udało się pokonać rywala (2:3). W grupie też nie zaszaleli i zremisowali tylko ostatni mecz z Marokiem. Odpadli z turnieju, pozostawiając po sobie to sprytne zagranie.

MŚ 1974: Haiti – Polska (Gorgoń)

Mundial w RFN był dla polskiej reprezentacji niesamowity. Nie musimy przypominać, jak dla nas się skończyły mistrzostwa w 1974 roku. W drugim meczu pierwszej fazy grupowej zagraliśmy z Haiti. W tym meczu Polacy rozstrzelali się, ale najładniejsze trafienie zaliczył Jerzy Gorgoń. Nasi wygrali 7:0.

MŚ 1974: Brazylia – NRD (Rivelino)

Obrońcy tytułu w drugiej fazie grupowej zagrali przeciwko rozpędzonemu NRD. Jak się później okazało, Wschodnim Niemcom już zabrakło sił na drugą część turnieju, a Brazylijczycy pokonali ich 1:0 po sprytnie wykonanym rzucie wolnym. Strzał oddawał Rivelino, a piłka zmierzała w stronę muru, gdzie stał Nelinho. Uchylił się on celowo w ostatniej chwili, a piłka wpadła do bramki NRD.

MŚ 1978: Peru – Szkocja (Cubillas)

Mistrzostwa świata w Argentynie były udane dla Peru. W pierwszym swoim meczu przeciwko Szkocji przedstawiciele Ameryki Południowej wygrali wysoko 3:1. Jedną z bramek bezpośrednio z rzutu wolnego zdobył Teofilo Cubillas. Legenda peruwiańskiej piłki popisała się niezwykłym uderzeniem z tzw. fałsza czy zewniaka. Peru przeszło jak burza pierwszą fazę turnieju, ale niestety brakło już mu sił w drugiej części. Cubillas skończył turniej z pięcioma bramkami, stając się wicekrólem strzelców wraz z Robem Rensenbrinkiem z Holandii.

MŚ 1982: Brazylia – Szkocja (Zico)

Na mundialu w Hiszpanii było wiele znakomitych drużyn, które celowały w mistrzostwo. Jedną z nich była Brazylia, która w pierwszej fazie grupowej rozbiła wszystkich rywali. Jednym z nich była Szkocja, z którą „Canarinhos” wygrali 4:1. Jedną z bramek zdobył Zico po precyzyjnym uderzeniu z rzutu wolnego. Niestety, w tym turnieju Brazylijczycy nawet nie powalczyli o medale. W drugiej fazie grupowej ulegli późniejszym mistrzom – Włochom.

https://www.youtube.com/watch?v=FGbYsn2Blus

MŚ 1982: Francja – Austria (Genghini)

Na tych samych mistrzostwach świetny turniej rozgrywała Francja. W pierwszej fazie grupowej zajęła drugie miejsce za Anglią. W drugiej okazała się lepsza od Austrii i Irlandii Północnej. W meczu z tymi pierwszymi jedyną bramkę zdobył Bernard Genghini. Gol niezwykle piękny i ważny dla Francuzów. Ostatecznie mistrzostwa zakończyli na 4. miejscu po przegranym meczu o brąz z Polską.

MŚ 1990: Korea Południowa – Hiszpania (Hwang)

W 1990 roku Korea Południowa zagrała na mistrzostwach świata po raz trzeci. Trafiła na wymagających rywali, bo zmierzyła się z Belgią, Hiszpanią oraz Urugwajem. Podczas trzech spotkań Koreańczycy doznali trzech porażek. Udało się im zdobyć tylko gola przeciwko Hiszpanii (1:3). Jego strzelcem był Hwang Bo-Kwan, który zapisał się do historii najładniejszych goli na mundialach.

MŚ 1990: Anglia – Belgia (Platt)

Na mistrzostwach we Włoszech reprezentacja Anglii chciała nawiązać do sukcesu z lat 60. Anglicy pewnie wygrali swoją grupę, ale w 1/8 finału trafili na twardy orzech w postaci Belgii. Po 90 minutach było 0:0 i do rozstrzygnięcia losów meczu potrzebna była dogrywka. W niej piłkarze z Wysp Brytyjskich wykazali się niezwykłym sprytem. Miękką piłkę na pole karne wrzucił Paul Gascoigne, a z pierwszej piłki z woleja uderzył David Platt. Anglia następnie w ćwierćfinale po dogrywce pokonała Kamerun, a w półfinale z RFN i w meczu o 3. miejsce z Włochami doznała już dwóch porażek.

MŚ 1994: USA – Szwajcaria (Wynalda)

Na mistrzostwach w Stanach Zjednoczonych kibice w pierwszym meczu gospodarzy mogli podziewać kunszt rzutów wolnych. Najpierw z wolnego dla Szwajcarii gola zdobył Georges Bregy. Chwilę później odpowiedział Eric Wynalda, a dzięki jego fantastycznemu trafieniu USA zremisowały w meczu otwarcia. Amerykanom udało się wyjść z grupy, a turniej zakończyli na 1/8 finału (porażka z Brazylią 0:1).

MŚ 1994: Bułgaria – Niemcy (Stoiczkow)

Na amerykańskim mundialu swoje marzenia starali się ziścić Bułgarzy. Rewelacja turnieju prowadzona przez Christo Stoiczkowa wyszła z grupy za Nigerią i przed Argentyną. W 1/8 finału rozprawiła się  po karnych z Meksykiem. Trudny rywal stanął na drodze do strefy medalowej w ćwierćfinale. Przeciwnikiem Niemcy, którzy wyszli na prowadzenie. Bułgaria wzięła się do roboty na kwadrans przed końcem meczu. Do rzutu wolnego podszedł Stoiczkow, który wspaniałym uderzeniem tuż przy słupku Bodo Illignera przywrócił nadzieje na awans do najlepszej czwórki. Bułgarii udało się wygrać 2:1, ale zarówno w półfinale, jak i w meczu o brąz poniosła porażki.

MŚ 1998: Chile – Kamerun (Sierra)

Podczas turnieju we Francji Chilijczycy sprawiali małe niespodzianki. Zremisowali najpierw niespodziewanie z Włochami, a następnie zaskakująco z Austriakami. Potrzebowali zdobyć choćby punkt w ostatnim meczu z Kamerunem, aby awansować do 1/8 finału. Mecz dla nich zaczął się świetnie, bo z rzutu wolnego bramkę zdobył Jose Luis Sierra. Rywal odpowiedział tylko raz, więc z trzema remisami udało się wyjść z grupy. W następnej rundzie zmierzyli się z Brazylią, ale skończyło się to dla nich wysoką porażką – 1:4.

MŚ 1998: Anglia – Kolumbia (Beckham)

Anglicy na tych mistrzostwach w ostatnim meczu fazy grupowej zagrali z Kolumbijczykami o awans. Obie ekipy wygrały swoje mecze z Tunezją, ale obie przegrały z Rumunią. Ostatni mecz miał zdecydować, kto zagra w 1/8 finału. Pierwszego gola dla piłkarzy z Wysp zdobył Darren Anderton. Drugi i ostatni padł z rzutu wolnego, którego wykonywał David Beckham. Anglik w swoim stylu nie dał żadnych szans bramkarzowi Kolumbii.

MŚ 1998: Argentyna – Anglia (Zanetti)

Mecz pomiędzy Argentyną a Anglią podczas mundialu w 1998 roku był jednym z najlepszych spotkań całego turnieju. Szybki mecz z dużą ilością starć fizycznych, ale też z dość prędko strzelanymi golami. Już w 6. minucie wynik z karnego otworzył Gabriel Batistuta, cztery minuty później wyrównał Alan Shearer (z karnego). W 16. minucie jeden z najlepszych rajdów w historii mistrzostw świata wykonał Michael Owen, zmieniając go w gola dla Anglii. Czego jeszcze mogło brakować? Bramki ze sprytnie wykonanego rzutu wolnego. W końcówce pierwszej połowy Argentyńczycy wywalczyli ten stały fragment gry. Mur stworzony z angielskich piłkarzy spodziewał się bezpośredniego uderzenia na bramkę, ale piłkarze z Ameryki Południowej postanowili wymanewrować przeciwnika. Javier Zanetti zdobył gola na 2:2, a później Argentyna wygrała w karnych. Turniej zakończyła w następnym meczu porażką z Holandią.

MŚ 2002: Paragwaj – RPA (Arce)

W swoim pierwszy meczu na mistrzostwach świata w 2002 roku Paragwaj zmierzył się z Republiką Południowej Afryki. Piłkarze ze strefy Ameryki Południowej po pierwszej połowie prowadzili. W drugiej wynik spotkania podwyższył z rzutu wolnego Francisco Arce, strzelając niezwykle kąśliwie. Bramkarz RPA nie był w stanie sięgnąć do mocnego uderzenie paragwajskiego piłkarza. Ostatecznie ten wolny był jedyną pociechą z tego spotkania dla Paragwaju, bo przeciwnik zdołał wyrównać. W kolejnym spotkaniu Paragwajczycy przegrali z Hiszpanią, ale w ostatnim meczu fazy grupowej pokonali Słowenię. W 1/8 finału odpadli z Niemcami.

MŚ 2002: Brazylia – Chiny (R.Carlos)

Mundial w Korei i Japonii był niezwykle udany dla Brazylii. W fazie grupowej „Canarinhos” mocno się rozstrzelali. W drugim spotkaniu grali przeciwko Chinom, z którymi wygrali 4:0. Jedną z bramek w tym spotkaniu zdobył Roberto Carlos.

MŚ 2002: Szwecja – Argentyna (Svensson)

Szwedzi i Argentyńczycy zmierzyli się ze sobą w ostatniej kolejce fazy grupowej. Ci drudzy do awansu potrzebowali zwycięstwa. Pierwszym wystarczył remis, a w drodze do tego celu dużą cegiełkę włożył Anders Svensson. W 59. minucie z rzutu wolnego Szwed uderzył bardzo precyzyjnie tuż przy słupku bramki Argentyny. Bramkarz rywali nie dał rady sięgnąć do piłki. Argentyna odpowiedziała dopiero w samej końcówce, ale to był tylko gol na otarcie łez. Szwedzi w następnym meczu zmierzyli się z rewelacyjnym Senegalem, który wygrał po dogrywce.

MŚ 2002: Belgia – Rosja (Walem)

W podobnej sytuacji jak wyżej byli Rosjanie i Belgowie. W tym przypadku to Rosji wystarczył remis do awansu, ale od początku naciskali rywale. Już w 7. minucie pięknym strzałem z wolnego popisał się Johan Walem. Przeciwnik próbował odpowiadać, ale po dramatycznej wygranej 3:2 awansowali piłkarze z Beneluxu. W 1/8 finału przegrali z Brazylią.

MŚ 2002: Anglia – Brazylia (Ronaldinho)

W ćwierćfinale Brazylia trafiła na Anglię. Piłkarze z Wysp mocno dali się we znaki rywalowi, a w pierwszej połowie objęli prowadzenie. W drugiej części gry Brazylia wyrównała, ale wciąż trudno grało się jej na tego przeciwnika. W 50. minucie sędzia przyznał Brazylijczykom rzut wolny daleko od bramki Anglików. Wszyscy łącznie z Davidem Seamanem szykowali się na dośrodkowanie Ronaldinho. Pomocnik „Canarinhos” zauważył mocne wyjście z bramki angielskiego golkipera i zaskoczył go, rzucając mu piłkę za kołnierz. Brazylijczycy w tym turnieju sięgnęli po mistrzostwo świata. Jak na razie ich ostatnie.

MŚ 2010: Japonia – Dania (Honda)

W ostatnim meczu fazy grupowej Japonia zagrała z Danią o awans do dalszej fazy turnieju. Mocniej do roboty zabrali się Japończycy, którzy za sprawą Keisuke Hondy wyszli na prowadzenie. Lider piłkarzy z Azji miał daleko do bramki Duńczyków, ale miał na tyle siły w nodze, żeby zaskoczyć bramkarza przeciwnika. Japonia pokonała Danię 3:1 i zagrała w 1/8 finału. W tym etapie przegrała po karnych z Paragwajem.

https://www.youtube.com/watch?v=8_t-z8BXQ6o

MŚ 2010: Urugwaj – Ghana (Forlan)

Mecz ćwierćfinałowy, w którym to cały kontynent starał się ponieść dopingiem Ghanę. Ostatni przedstawiciel Afryki, który doszedł do ćwierćfinału i był tak blisko walki o medale. Niestety na jego drodze stanął wtedy grający turniej życia Diego Forlan. „Czarne Gwiazdy” prowadziły 1:0. Urugwaj wrócił do gry dzięki wspaniałemu uderzeniu z wolnego swojego lidera. Potem w konkursie rzutów karnych lepiej strzelali piłkarze z Ameryki Południowej, którzy zajęli 4. miejsce na mistrzostwach.

https://www.youtube.com/watch?v=gGAZa14w6rQ

MŚ 2014: Brazylia – Kolumbia (David Luiz)

Mecz ćwierćfinałowy z mistrzostw w Brazylii. Rewelacyjna Kolumbia zmierzyła się z gospodarzem turnieju. Początek był świetny dla Brazylii, bo wyszła na prowadzenie. Przeciwnik nie potrafił odpowiedzieć na to trafienie, a dodatkowo stracił drugą bramkę. Nieoczekiwanie do rzutu wolnego podszedł David Luiz, który popisał się pięknym trafieniem z wolnego. Kolumbię było stać tylko na bramkę honorową.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze