Zakończony sezon Polonia Warszawa nie zaliczy do udanych. Po dobrym początku „Czarne Koszule” miały walczyć o europejskie puchary. Radek Mynar w wywiadzie podsumowuje cały sezon, chwaląc kilku nowych zawodników oraz przede wszystkim Jacka Zielińskiego.
– Zagraliśmy dobrze obie połowy. A to nam się nie zdarzało zbyt często. Zawsze mieliśmy jedną słabszą, drugą lepszą. Poza tym to były przecież derby. Dla nas i przede wszystkim dla kibiców, są one ważnym spotkaniem. Gra się tak samo, ale wszędzie derby smakują inaczej – mówił Czech o najlepszym spotkaniu Polonii Warszawa w tym sezonie, kiedy to na jego początku w meczu drużyn ze stolicy ekipa Jose Marii Bakero rozgromiła rywala zza miedzy – Legię 3:0.
Doświadczony obrońca został spytany też o rolę Jacka Zielińskiego w przyzwoitej końcówce sezonu, zakończonego zwycięstwem w Krakowie z Wisłą.
– Odmienił naszą grę. Zaczęliśmy wygrywać i wierzyć w siebie. Poukładał nasz zespół, ale przed nami jeszcze sporo pracy.
Ciekawie były piłkarz Groclinu wypowiadał się na temat najlepszych wzmocnień. Uważa on na przykład, że najlepszym transferem był zdobywca 9 bramek w 22 spotkaniach warszawian – Artur Sobiech.

– Bruno też dużo strzelał i asystował. Smolarek nie był przygotowany na początku sezonu, co było widać, ale z czasem grał coraz lepiej i strzelał gole. Cała trójka była bardzo ważna dla naszego zespołu. Nie powiem, który z nich był najlepszym wzmocnieniem, bo każdy z nich coś wniósł do zespołu, ale… Sobiech był strzałem w dziesiątkę.
Cele Polonii, pomimo siódmego miejsca na zakończenie poprzedniego sezonu, nie uległy zmianie.
– Walczymy o te najwyższe. Prezes często deklarował, że dla niego liczy się tylko pierwsze miejsce i musimy zrobić wszystko, żeby go zadowolić. Niby piłka jest nieprzewidywalna, ale na pewno mamy drużynę, którą stać na górę tabeli i postaramy się zrobić wszystko, żeby tam być – mówił Mynar, który wystąpił w zaledwie 12 spotkaniach w tym sezonie.