Bramkarz "The Blues" - Petr Cech uważa, że Chelsea powinna patrzeć w przyszłość i nie wracać do rozczarowującego finału Carling Cup z Tottenhamem Londyn.
„The Blues” mieli nadzieję zdobyć w niedzielę pierwszy puchar pod wodzą Avrama Granta, lecz musieli uznać wyższość lokalnego rywala – Tottenhamu Hotspur, który wygrał mecz po dogrywce w stosunku 2:1.

O porażce Chelsea, która uchodziła za zdecydowanego faworyta spotkania zdecydował fatalny błąd Cecha, który w 94 minucie źle obliczył tor lotu piłki i nabił ją na Woodgate’a, a ta już sama trafiła do bramki.
„Musimy patrzeć w przyszłość. Ciągle jeszcze możemy zdobyć 3 puchary” – powiedział Cech dla CTK.
Czeski bramkarz odniósł się również do karnego podyktowanego po zagraniu ręką przez Wayne’a Bridge’a.
„Sędzia nie dał rywalom prezentu w postaci karnego. Jego asystent widział to i decyzja była słuszna. Ten karny „uskrzydlił” rywali. Gdyby go nie było kontrolowalibyśmy grę i zapewne wygrali mecz.” – powiedział Cech.