W małych derbach Londynu West Ham United wygrał na swoim stadionie z Fulham 3:0. „Młoty” ustaliły wynik już w pierwszej połowie, wbijając rywalowi zza miedzy trzy bramki.
Od pierwszych minut w ekipie „Młotów” zadebiutował wypożyczony z Liverpoolu Andy Carroll, który miał wspomagać w ataku Ricardo Vaz Te. Na ławce rezerwowych w Fulham zasiadł natomiast Dimitar Berbatow, który czekał na debiut w nowym klubie. Kibicie jeszcze nie zdążyli się wygodnie rozsiąść na trybunach, kiedy to Kevin Nolan w 1. minucie meczu wyprowadził „Młoty” na prowadzenie, wykorzystując podanie Vaz Te. Klub ze wschodniej dzielnicy Londynu nie zamierzał odpuszczać i dalej nękał osłabionego brakiem swoich największych gwiazd – Dembele oraz Dempseya – rywala z dzielnicy Fulham. W 29. minucie na listę strzelców wpisał się Winston Reid, który główką po rzucie rożnym pokonał Marka Schwarzera, podwyższając stan meczu na 2:0. Dzieła totalnego upokorzenia „The Cottagers” dopełnił Matthew Taylor, strzelając w 41. minucie gola na 3:0. Do przerwy „Młoty” praktycznie ustaliły wynik spotkania.
Martin Jol, widząc, co się dzieje, desygnował do gry od początku drugiej części spotkania Dimitara Berbatowa, wierząc, że Bułgar może odmienić losy meczu lub chociaż zmniejszyć rozmiar porażki. Niestety, nawet obecność tak klasowego piłkarza jak były snajper Manchesteru United nie pomogła Fulham w odrobieniu strat. „Młoty” umiejętnie się broniły i kontrolowały przebieg spotkania.