Po wyjazdowym zwycięstwie nad drużyną z Bułgarii wydawać się mogło, że Legia jest bardzo bliska awansu do kolejnej rundy młodzieżowej Ligi Mistrzów. Rewanż w Nowym Dworze Mazowieckim na szczęście potwierdził oczekiwania – Polacy byli znacznie dojrzalsi od swoich rywali.
Dzisiejsze zwycięstwo 3:1 daje w sumie rezultat 5:2 w dwumeczu. Z daleka wygląda to na lekki pogrom i różnicę klas. Na dobrą sprawę mogło być jednak inaczej, a największym bohaterem tej rundy był bez wątpienia najmłodszy zawodnik Legii – Radosław Majecki. Urodzony w 1999 roku bramkarz swoimi, momentami nieprawdopodobnymi, interwencjami ratował kolegów z opresji.
Dobrze prezentowali się także stoperzy dzielnie radzący sobie z napierającymi Bułgarami. Wartością dodaną był Arkadiusz Najemski, który oprócz kierowania grą formacji zdobył bramkę po strzale głową. W poprzednim meczu kapitan miał obok siebie młodego Mateusza Żyrę, dziś partnerował mu grający na co dzień w pierwszej drużynie Rafał Makowski. Obaj zagrali na poziomie godnym rozgrywek.
Dużo dawali też Adam Ryczkowski i Robert Bartczak. Trenujący na co dzień z seniorami zawodnicy byli głównymi kreatorami akcji ofensywnych, to oni nadawali tempo akcjom, to oni stanowili główne zagrożenie, wreszcie to oni inicjowali akcje, po których padały bramki – Bartczak jedną z nich nawet wykończył sam.
Na trybunach obecni byli piłkarze Legii Warszawa, a także sztab szkoleniowy z trenerem Czerczesowem na czele. Rosjanin mógł i powinien być zadowolony z tego, co zobaczył – kilka nazwisk naprawdę ciekawie rokuje na przyszłość. Makowski, Bartczak czy Ryczkowski to postaci znane na krajowym podwórku. Dziś kilku innych, mniej znanych szerszej publiczności piłkarzy pokazało, że w niedalekiej przyszłości może zrobić się o nich głośno. Zapamiętajcie nazwiska: Karbowy, Najemski i Urbański.
W kolejnej rundzie Legia zagra najprawdopodobniej z mistrzem Danii – FC Midtjylland, czyli rywalem dorosłych piłkarzy w rozgrywkach Ligi Europy. Mając na uwadze dojrzałość, z jaką dziś legioniści punktowali swoich rywali, zapowiada się bardzo ciekawe starcie.
Gooool! @LegiaWarszawa @AkademiaLegii #KibicujemyMłodym z @a_labunska #UYL pic.twitter.com/RQHIMKoAni
— Marek (@Marek_Zak) October 20, 2015
Legia Warszawa 3-1 Liteks Łowecz
Filip Karbowy 45 (k), Arkadiusz Najemski 53, Robert Bartczak 57 – Kirił Despodow 63 (k)
Legia: 1. Radosław Majecki – 2. Bartosz Skowron, 6. Arkadiusz Najemski, 5. Rafał Makowski, 3. Mateusz Hołownia – 14. Mateusz Leleno (46, 7. Miłosz Kozak), 8. Filip Karbowy (58, 4. Adrian Małachowski), 17. Bartłomiej Urbański, 20. Miłosz Szczepański, 11. Robert Bartczak – 9. Adam Ryczkowski (70, 13. Tomasz Nawotka).
Liteks: 25. Iwan Awramow – 2. Stojczo Atanasow, 77. Wiktor Micakow, 3. Martin Simeonow, 11. Angeł Laskow (89, 27. Michaił Kułow) – 8. Aleksandyr Georgijew (74, 4. Bożidar Stanczew), 10. Czawdar Iwajłow, 14. Emił Petrow, 9. Tonisław Jordanow, 13. Galin Minkow (56, 22. Waleri Christow) – 7. Kirił Despodow.