Diego Milito nie ukrywał radości po wczorajszym meczu z Torino. Inter wygrał 2:0 i odkupił swoje winy po porażce z Romą, zdobywając trzy punkty.
Snajper Interu Mediolan, Diego Milito, był bardzo zadowolony z wczorajszego meczu z Torino. „Nerazzurri” pokonali beniaminka dzięki bramce i asyście Argentyńczyka. – Od zawsze powtarzałem, że ważniejsze od goli są zwycięstwa. Jeszcze lepiej, kiedy uda się zachować czyste konto. Z wyniku tego spotkania jestem oczywiście zadowolony – powiedział tuż po meczu z beniaminkiem.
Przed rozpoczęciem tego sezonu dużo mówiło się, że czas Milito w Interze już minął, że są to dla niego za wysokie progi. Ostatni rok miał naprawdę kiepski, jednak od pierwszej kolejki Serie A Argentyńczyk znów potwierdza swoją klasę. – Za wsparcie chciałbym podziękować trenerowi i całej instytucji, od zawsze cieszę się zaufaniem, mimo 33 lat. Czuję się odpowiedzialny na boisku. Czasem uda się strzelić, czasem nie, ale najważniejsze jest wieczne dążenie do poprawy – dodał doświadczony napastnik Interu.
