Jeśli Lazio nie wygra dwóch najbliższych spotkań, to z posadą trenera pożegna się Davide Ballardini, a jego miejsce zajmie Sinisa Mihajlović – tak zarządził prezes Lazio, Claudio Lotito.
Były szkoleniowiec Palermo nie może wygrać ze swoim zespołem od 30 sierpnia, kiedy to Lazio pokonało na wyjeździe Chievo. Według „Corriere Dello Sport” Ballardiniemu zostały dwa mecze, by udowodnić, że zasługuje na pracę w stolicy Włoch. W czwartek Lazio zmierzy się z Salzburgiem w Lidze Europejskiej, a w niedzielę na Stadio Olimpico odbędą się derby Rzymu, o których prestiżu nikogo nie trzeba przekonywać. Ballardini może zatem w jeden wieczór, jednym zwycięstwem odkupić u kibiców wszystkie winy.
Fani Lazio po ostatnim spotkaniu byli rozeźleni, a po meczu dostało się od nich trenerowi i prezesowi Claudio Lotito, który równie zniesmaczony opuścił stadion.
Prezes po meczu nie poszedł nawet do szatni, by porozmawiać z trenerem. Chodzą głosy, iż szef klubu nie chce wyrzucać z pracy Ballardiniego, ale słabe wyniki w kolejnych meczach mogą to zrobić za niego.
Na rozwój sytuacji w stolicy Włoch czeka Sinisa Mihajlović, który jest podobno gotowy, by od zaraz przejąć drużynę z Rzymu.
