Mielcarz zachowuje czyste konto


Widzew po trzech porażkach w lidze nareszcie odniósł triumf, a dodatkowo Maciej Mielcarz zachował czyste konto. Nic dziwnego, że po zwycięstwie z Cracovią golkiper łodzian miał powody do zadowolenia.


Udostępnij na Udostępnij na

Po bardzo dobrej serii ośmiu meczów bez porażki przyszedł kryzys i trzy kolejne spotkania widzewiaków w T-Mobile

Maciej Mielcarz
Bramkarz Widzewa Łódź – Maciej Mielcarz (fot. Mikołaj Olszewski/iGol.pl)

Ekstraklasie zakończyły się z zerowym dorobkiem punktowym. Wczorajszy mecz z „Pasami” był idealną okazją na przełamanie się. Szybko zdobyta bramka przez Przemysława Oziębałę ustawiła spotkanie, choć kilka minut później plac gry musiał opuścić obrońca Widzewa, Ugo Ukah, po otrzymaniu czerwonej kartki. Osłabienie liczebne nie wpłynęło jednak negatywnie na postawę defensywy łodzian. Kilkukrotnie przed utratą bramki chronił widzewiaków dobrze dysponowany  wczoraj Maciej Mielcarz. Śmiało można go nazwać bohaterem drużyny.

Mecz był dla nas bardzo trudny. Wiadomo – czerwona kartka Ugo, pozostało nam grać bez jednego zawodnika. Dobrze, że spotkanie tak się ułożyło, że mieliśmy już prowadzenie i udało się je dowieźć do końca. Jestem bardzo zadowolony, zagraliśmy w końcu na zero z tyłu. Po tych czterech kolejnych porażkach chcieliśmy się przełamać. Nieważny był styl, ważne były punkty – i to nam się udało – podsumował niełatwy pojedynek z Cracovią bramkarz „Czerwono-biało-czerwonych”.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze