Dwudziesta pierwsza kolejka niemieckiej Bundesligi jak każda inna przyniosła nam ciekawe wydarzenia. Dla niektórych mogła się wydawać nieco nudnawa, ponieważ w innych ligach działo się o wiele więcej. Mimo to Bundesliga spróbowała stanąć na wysokości zadania i dostarczyła nam emocji, które uwielbiają fani ligi niemieckiej. Szczególnie usatysfakcjonowani mogą być kibice Borussii Dortmund i 1. FC Koeln, których drużyny stworzyły spektakl na najwyższym poziomie, a Michy Batshuayi mógł zaprezentować swoje świetne umiejętności w debiucie. Robert Lewandowski dostał w Moguncji możliwość odpoczynku. Z kolei rewelacyjny ostatnio Eintracht mocno przyhamował i zaliczył klęskę w Augsburgu.
Michy wspaniały
Tak mogliby nazwać Belga po jego pierwszym meczu kibice BVB. Lepszego wejścia do Borussii Michy po prostu nie mógł sobie wyobrazić. Zwłaszcza że niewiele brakowało, by mecz zakończył z hat-trickiem. To jednak mu się nie udało, ponieważ przy jednej z bramek, które zdobył, sędzia zauważył spalonego. Mimo to z Kolonii Michy wyjechał w szampańskim wręcz nastroju. Mało kto spodziewał się tak udanego debiutu Belga, nawet sam trener Stoeger, który otwarcie mówił, że Batshuayi nie był w pełni formy. Strach pomyśleć zatem, co on będzie robił, gdy złapie 100% dyspozycji.
Sam mecz w Kolonii stał na świetnym poziomie. Skazywana na pożarcie w starciu z Borussią Kolonia postawiła rywalom twarde warunki i po raz kolejny w tym sezonie udowodniła, że nie składa broni w walce o utrzymanie. Jeszcze niedawno wydawało się, że Kolonia nie będzie w stanie zbliżyć się nawet do towarzysza w strefie spadkowej, a tu okazuje się, że „Koźlęta” mogą jeszcze namieszać w walce o utrzymanie, co tylko cieszy sympatyków Bundesligi.
Polaków martwić może coraz gorsza sytuacja w Koeln Pawła Olkowskiego. Nie został powołany do kadry meczowej przeciwko Borussii i nic nie wskazuje na to, by cokolwiek miało się u byłego obrońcy Górnika Zabrze zmienić na lepsze. Cieszyć z kolei powinna coraz lepsza dyspozycja i regularna gra po kontuzji Łukasza Piszczka, co w kontekście zbliżającego się mundialu w Rosji jest doskonałą wiadomością.
Lewandowski odpoczywa, a Wagner nie daje rady
Nie tak wyobrażał sobie zapewne początek swojej drugiej przygody w Bayernie Sandro Wagner. Zwłaszcza nie spodziewał się tego, że jego pierwszy mecz od pierwszego gwizdka nie będzie udany. Dostał szansę od trenera Heynckesa, ale nie wykorzystał jej należycie. Wydawało się, że Robert Lewandowski nieprędko ruszy się z ławki rezerwowych, ponieważ planem na spotkanie przeciwko FSV Mainz miał być odpoczynek dla Polaka. Jak się jednak okazało w trakcie pojedynku, nic z tych planów nie wyszło.
Słaba dyspozycja Wagnera na początku jego przygody w Bayernie może martwić też polskich kibiców, ponieważ Niemiec został ściągnięty z myślą o odciążeniu „Lewego”. Wygląda jednak na to, że na razie nic z tego nie wyjdzie. Polacy dmuchają i chuchają na Lewandowskiego, ponieważ jest to nasz kapitan i będzie on niezbędny do osiągnięcia czegokolwiek na mundialu. By jednak móc to zrobić, potrzebne są spore pokłady sił, które Robert musi gromadzić, a sytuacja z Wagnerem Polakowi w tym niestety nie pomaga.
Sam mecz w Moguncji przez większość czasu był rozgrywany pod dyktando Bayernu, który nie pozwolił na zbyt wiele zespołowi Sandro Schwarza. Mimo kilku roszad w składzie, których dokonał Heynckes, Bayern bez większych trudności potrafił poradzić sobie z rywalem, co poddaje w wątpliwość szanse innych drużyn na to, że mogą jeszcze dogonić zespół mistrza Niemiec w walce o tytuł.
Klęska Eintrachtu
Świetna dyspozycja podopiecznych Niko Kovaca sprawiła, że kibice Eintrachtu żyją wielkimi nadziejami. Wierzą głęboko w to, że ich ulubieńcy będą w stanie dostać się przynajmniej do Ligi Europy, bo na ten moment jest to bardzo realny cel dla „Orłów”. W pewnym momencie realna stała się nawet Liga Mistrzów, lecz w to pewnie nie wierzą nawet sami piłkarze z Frankfurtu. Musieliby bowiem wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności i nabrać sporego doświadczenia, by wskoczyć na przynajmniej czwarte miejsce, które daje prawo gry w Lidze Mistrzów.
„Orły” rozbudziły nadzieje kibiców, którzy przed meczem z rewelacyjnym Augsburgiem byli raczej spokojni o wynik spotkania. Wierzyli mocno w to, że Eintracht utrzyma swoją znakomitą dyspozycję, którą rozpalił serca swoich fanów. Okazało się jednak, że nieprzypadkowo Augsburg jest określany jako rewelacja ligi i że siódme miejsce nie jest tu zaskoczeniem. Mało kto spodziewał się, że Eintracht będzie aż tak bezradny w spotkaniu przeciwko podopiecznym trenera Manuela Bauma. Augsburg perfekcyjnie wypunktował mankamenty zespołu Kovaca, co pozwoliło wygrać mniej faworyzowanej drużynie aż 3:0.
Najnudniejszy mecz kolejki
Nie tego spodziewali się zapewne postronni widzowie tego spotkania. Chcieli obejrzeć starcie dwóch drużyn z czołówki, które mianowano hitem kolejki. Mecz ten okazał się jednak kitem kolejki. Dawno w Bundeslidze nie można było obejrzeć tak słabego poziomu spotkania. Nie da się niestety znaleźć słów, które mogłyby poprawić opinię po tak słabym widowisku, jakim był mecz Borussii Moenchengladbach z RB Lipsk.
80 minutes gone, still goalless 😕
So @RBLeipzig_EN, tic tac toe?
⚪⚪⚪
⚪⚪⚪
⚫⚪⚪— Gladbach (@borussia_en) February 3, 2018
O tym, jak nudne było to spotkanie, mogą świadczyć konta twitterowe obu drużyn. Obsługujący je ludzie nagle postanowili w 80. minucie spotkania poprzez Twittera zagrać w kółko i krzyżyk, co wyraźnie świadczy o kiepskim zainteresowaniu meczem na Borussia-Park. Ostatecznie to spotkanie zakończyło się zwycięstwem RB Lipsk po golu nowego zawodnika „Byków”, Ademoli Lookmana.
Polacy w 21. kolejce
- Robert Lewandowski (Bayern) – od 63. minuty, bez gola przeciwko FSV Mainz
- Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund) – cały mecz przeciwko 1. FC Koeln
- Jakub Błaszczykowski (VfL Wolfsburg) – poza kadrą meczową przeciwko VfB Stuttgart
- Marcin Kamiński (VfB Stuttgart) – cały mecz na ławce rezerwowych przeciwko VfL Wolfsburg
- Rafał Gikiewicz (SC Freiburg) – cały mecz na ławce rezerwowych przeciwko Bayerowi Leverkusen
- Bartosz Kapustka (SC Freiburg) – poza kadrą meczową przeciwko Bayerowi Leverkusen
- Eugen Polanski (Hoffenheim) – cały mecz na ławce rezerwowych przeciwko Hercie BSC
- Paweł Olkowski (1. FC Koeln) – poza kadrą meczową przeciwko Borussii Dortmund
Wyniki i tabela po 21. kolejce
Der 21. #Bundesliga-Spieltag ist Geschichte. Wir haben für Euch die Ergebnisse der neun Partien in der Übersicht! 👀👇 pic.twitter.com/GiwbmTM79X
— BUNDESLIGA (@Bundesliga_DE) February 4, 2018
Der @bvb ist wieder die Nr. 1 im Revier, @werderbremen springt von den Abstiegsrängen: So sieht die #Bundesliga-Tabelle nach dem 21. Spieltag aus! Schaut Ihr eher 😍 oder 😱 auf die Grafik? pic.twitter.com/xxpCfvI0q3
— BUNDESLIGA (@Bundesliga_DE) February 4, 2018