Trener walczącego o utrzymanie w Primera Division Getafe, Michel, nie zamierza poddawać się w starciu z Realem Madryt. Były gwiazdor „Królewskich" liczy na zaciętą walkę swoich podopiecznych we wtorkowych meczu.
Getafe ma ciągle bardzo ciężką sytuację w tabeli. Jeden punkt od strefy spadkowej nie nastawia fanów „Azulones” optymistycznie przed ostatnimi kolejkami, tym bardziej że w następnym starciu rywalem ich ulubieńców będzie Real Madryt. Światełko w tunelu wskazuje kibicom Getafe trener tej drużyny, Michel.
– Stadion Santiago Bernabeu nie jest już twierdzą nie do zdobycia. W ostatnich kolejkach wygrywały tam Sporting Gijon i Real Saragossa. Zdajemy sobie sprawę z tego, że kluczem do utrzymania będzie pokonanie Osasuny, ale nie zamierzamy z tego powodu odpuszczać zupełnie starcia z Realem – stwierdził szkoleniowiec Getafe.
Sympatycy podmadryckiej ekipy mogą z nadzieją spoglądać w przyszłość, bo drużyna otrzyma wsparcie finansowe od nowego właściciela, Emirates Grop. Do pełni szczęścia potrzebne jest jednak utrzymanie w lidze, więc punkty zdobyte w starciu z Realem byłyby bardzo przydatne.