Traumatycznych przeżyć doznali piłkarze i kibice zebrani wczoraj na Stadium Gal podczas meczu Pucharu Króla, kiedy to Real Union podejmował Real Madryt. W 13. minucie spotkania stracił przytomność pomocnik "Królewskich", Ruben De la Red.
De la Red upadł na murawę, a zaraz pojawiła się służba medyczna, która udzieliła mu pomocy. Na szczęście były zawodnik Getafe już w szatni odzyskał przytomność, a stamtąd został przewieziony karetką do szpitala.
– Miałem przed oczami Antonio Puertę – powiedział po spotkaniu obrońca Realu Union, Jose Berruet. – To były chwile grozy, na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie – zakończył obrońca gospodarzy, który następnego dnia odwiedził De la Reda w szpitalu.
Przyczyną zasłabnięcia piłkarza Realu, był nagły spadek ciśnienia, o czym poinformowali lekarze.
25 sierpnia 2007 roku podczas meczu Sevilla – Getafe, przytomność stracił obrońca gospodarzy i reprezentacji Hiszpanii, Antonio Puerta. Zmarł 28 sierpnia w szpitalu. Przyczyną zgonu był atak serca.