Mesut Oezil będzie grał z dziesiątką


Od nowego sezonu Primera Division Mesut Oezil nie będzie już grał z numerem 23. Jako jeden z niekwestionowanych liderów „Los Blancos” przejął trykot z numerem 10. Zmiana numeru spowodowała natychmiastowy wzrost sprzedaży koszulek zespołu, który kontynuuje właśnie zgrupowanie w Stanach Zjednoczonych.


Udostępnij na Udostępnij na

Już w ubiegłym sezonie wielu kibiców z Santiago Bernabeu proponowało, aby Lass Diarra został pozbawiony tego numeru, gdyż nie godzi się, aby klasyczna dziesiątka większość spotkań oglądała z ławki rezerwowych i miała tak mały wpływ na grę zespołu. Nie miało nawet znaczenia, kto gra z tym numerem – mediapunta przyciąga uwagę większości kibiców, gra na wysokości trzech czwartych boiska i niczym amulet musi być na murawie. Wobec kapitalnego sezonu Niemca, przejęcie przez niego tego numeru wielu aficionados uznało za oczywistość.  Z racji tego, że Lass jest już bardzo blisko opuszczenia klubu ze stolicy, logicznym rozwiązaniem było znalezienie jego następcy.

Ostateczną decyzję w sprawie wyznaczenia tej osoby Jose Mourinho podjął podczas trwającego zgrupowania w Stanach Zjednoczonych, a konkretniej po spotkaniu z Chivas Guadalajara. Kandydatów było kilku: Kaka, Callejon, Oezil, jednak to właśnie Niemiec zaprezentował się najkorzystniej: wielokrotnie tworzył doskonałe sytuacje dla Benzemy, Callejona i Ronaldo, asystował także przy trzecim  golu Portugalczyka.

Zmiana nazwiska na koszulce z numerem dziesiątym podziałała jak magnes na fanów za oceanem i w Europie, gdyż sprzedaż koszulek z tym numerem i nowym nazwiskiem wzrosła momentalnie. Ze zmiany właściciela numeru ucieszył się także prezes Perez, który od początku nie był wielkim fanem Diarry.

22-letni Mesut Oezil nie grał nigdy z tym numerem. W barwach Werderu Brema nosił numer 11, w reprezentacji dziesiątka jest zarezerwowana dla Podolskiego. W Madrycie wstępnie chciano zarezerwować ten numer dla Aguero, ale przedłużające się negocjacje, które wcale nie muszą zakończyć się porozumieniem, sprawiły, że klub postanowił podjąć decyzję już teraz.

W przeszłości koszulki z tym numerem nosili tacy gracze, jak Ferenc Puskas, Laudrup, Seedorf, Hagi, Figo czy ostatnio Sneijder i Robinho. Poprzednim Niemcem, który dostąpił tego zaszczytu, był Gunter Netzer.

Komentarze
~Konrad (gość) - 14 lat temu

A nie miał on aby 19?

~El Krzyżaco (gość) - 14 lat temu

19 dała mu Fifa11 i Pes 2011

~twoja stara (gość) - 14 lat temu

miał 23 na 100%

~hbk (gość) - 14 lat temu

ozil grał z 23 po van der vaarcie.19 miał garay

~Marcin77 (gość) - 14 lat temu

A dla mnie te cyferki na plecach,to tylko nic nie
znaczące dodatki ;P Bo ważne,aby gość dobrze
grał

~El Krzyżaco (gość) - 14 lat temu

Numerki są ważne i najlepiej żeby zmieniać co
sezon.To dobre dla marketingu klubu.xD

Oczywiście żartuję:P

~Damianeiro (gość) - 14 lat temu

No i git. "Dycha" w pełni należy mu się ;)

~laminator (gość) - 14 lat temu

bo sie pomylili w fifie i w pesie 19 miał Garay
;D
on miał 23 ;p

~Jose (gość) - 14 lat temu

miał (w realu) 23 sprawdziłem ma youtube

adamek1990 (gość) - 14 lat temu

Na pewno miał 23 a Garay 19 wiem bo kupuję obydwie
gierki co roku. A co do 10 to rzeczywiście ten numer
musi biegać po boisku. Z taką cyfrą grają
bezapelacyjni liderzy zespołu, każdy małolat
któremu marzy się gra w strojach piłkarskich chce
nosić ten numer (wiem z własnego doświadczenia bo
zawsze w szkolnej drużynie były kłótnie o ten
nr). Cieszę się że dostał go Ozil, dawno nie
było tak kreatywnego zawodnika w Los Blancos. Trzeba
pamiętać że 10 zobowiązuje i nie można jej
lekceważyć, to magiczny numer......

Najnowsze