Pomocnik Chelsea Londyn, Raul Meireles, w samych superlatywach wypowiada się o swoim byłym pracodawcy – Liverpoolu. Już w sobotę Portugalczyk zmierzy się z ekipą „The Reds” w finale Pucharu Anglii.
Meireles zamienił Anfield Road na Stamford Bridge zeszłego lata. Jak sam przyznał, zdecydował się na ten transfer, aby zdobywać trofea. Już w swoim pierwszym sezonie w Chelsea ma szansę na wywalczenie dwóch pucharów – jego drużyna znalazła się w finałach FA Cup i Champions League.
– To bardzo ważny mecz dla mnie. To finał, a ja przyszedłem do Chelsea dla trofeów. Ten mecz jest szansą na zdobycie jednego z nich.
– Kocham kibiców Liverpoolu. Są naprawdę niesamowici. To był mój pierwszy klub w Anglii, nie mogę powiedzieć o nim złego słowa. Mam tam wielu przyjaciół wśród piłkarzy i sztabu szkoleniowego, ale ten mecz chcę wygrać dla Chelsea i jej fanów.