Spełnia się najczarniejszy koszmar piłkarskiego świata. Dziś kolejne święto, mecz Niemcy – Holandia, zostało popsute z powodu zagrożenia terroryzmem. Widzowie obecni na stadionie w Hanowerze byli ewakuowani, a mecz gospodarzy z Holandią został odwołany.
Hanowerska policja miała znaleźć na stadionie podejrzaną paczkę. Z oczywistych powodów mecz odwołano.
To, co w ostatnich dniach dzieje się w Europie, to jakiś mało zabawny żart. Żyjemy w strachu, nie wiadomo, czy można wyjść z domu, każde większe zbiegowisko ludzi staje się podejrzane. Jeśli coś się nagle nie zmieni, mistrzostwa Europy we Francji są zagrożone. Każdy, kto mówi inaczej, zakłamuje rzeczywistość.
Outside the stadium in Hannover [Sky]pic.twitter.com/f4fmsXqaXR
— Bayern & Germany (@iMiaSanMia) November 17, 2015
Wygląda na to, że dzisiaj w Hanowerze udało się zapobiec tragedii, pytanie jednak brzmi – jak długo musimy czekać na podobną tragedię jak ta, do której doszło w Paryżu? Najgorsze w tym wszystkim jest to, że sytuacja wydaje się bez wyjścia. Dobrego rozwiązania, jak dotąd, nikt nie znalazł.
German national team's football match cancelled and rock concert in Hanover evacuated https://t.co/z5mwHYtkLK pic.twitter.com/90xUvgCjjH
— Daily Mail Online (@MailOnline) November 17, 2015
AKTUALIZACJA: niemiecka stacja Deutsche Welle (źródło informacji godne zaufania) podała do wiadomości, że znaleziono ładunek wybuchowy także w karetce w pobliżu stadionu. Wygląda więc na to, że alarm niestety nie był fałszywy.