Szkocki napastnik przez pewien czas pozostawał bez pracy, ale teraz szykuje się jego wielki powrót na boiska Premiership. Od teraz McFadden będzie strzelał bramki dla Sunderlandu.
Jeden z bardziej rozpoznawalnych i najlepszych piłkarsko zawodników szkockiego pochodzenia znalazł sobie nowy klub. Były zawodnik Evertonu otrzymywał wiele propozycji, ale były one głównie z niższych lig, co nie interesowało ambitnego piłkarza. Teraz będzie grał w drużynie może i uznawanej za słabeusza ligi, lecz nie bez perspektyw.
29-letni snajper, który z powodzeniem radzi sobie także na lewej stronie pomocy, od ponad dziewięciu lat gra na angielskich boiskach, i to z dobrym skutkiem. Szczególnie jego pierwszy, trwający pięć lat, pobyt w Evertonie można uznać za udany, później nie było tak różowo, głównie ze względu na kontuzje nękające walecznego napastnika.
Teraz James McFadden powraca i jak sam twierdzi, jest w życiowej formie. Reprezentant Szkocji, który w drużynie narodowej grał 48 razy, strzelając 15 bramek, jest pewny swoich umiejętności, a także tego, że Sunderland jest w stanie nie tylko utrzymać się w Premiership, ale i sprawić niespodziankę, lądując w górnej części tabeli. Trener i kibice nowej ekipy będą oczekiwać od Szkota tylko jednego, a mianowicie bramek.