Po kilkumiesięcznej przerwie do regularnej gry powraca czołowy obrońca Olympique Marsylia, Stephane Mbia. Kameruńczyk pauzował z powodu kontuzji stopy. Urazu doznał jeszcze w sierpniu.
Zespół Olympique Marsylia nie próżnuje. Rozegrał towarzyskie spotkanie z drugoligowym Arles Avignon. „Les Phoceens” wygrali 1:0 po bramce Jordana Ayewa, lecz nie wynik jest w tym wydarzeniu najistotniejszy.
Ważniejszy dla kibiców jest fakt, iż na boisku pojawił się Stephane Mbia. Dla środkowego obrońcy OM było to pierwsze oficjalne spotkanie od nieszczęśliwej sierpniowej potyczki z Auxerre, w ramach drugiej serii rozgrywek Ligue 1. Wtedy to Kameruńczyk złamał jedną z kości śródstopia i aż do bieżącego miesiąca musiał pauzować.
Informacja ta jest o tyle ważna, że zespół Didiera Deschampsa od początku sezonu ma olbrzymie problemy z defensywą. Jeżeli nie traci bramek, to jest to zwykle kwestia świetnej dyspozycji Steve’a Mandandy albo zwykłego szczęścia, bo przeciwnikom dobrych okazji nigdy nie brakowało. Mbia był w poprzednim sezonie jedną z najbardziej znaczących postaci na środku obrony i z jego powrotem są wiązane na pewno wielkie nadzieje na poprawę skuteczności tej formacji.
Marsylia po trzech ligowych zwycięstwach z rzędu (siedem spotkań bez porażki) znajduje się na 8. pozycji w tabeli, tracąc do podium sześć punktów.