Juventus Turyn podczas niedzielnego wieczoru pokonał Inter Mediolan, a decydującego o końcowym triumfie gola zdobył Alessandro Matri. Zawodnik w barwach zespołu ze stolicy Piemontu zaliczył już trzy trafienia, co świadczy o szybkim zgraniu z zespołem.
– Wydaje mi się, że już w meczu przeciwko Cagliari dobrze rozumiałem się z Tonim. Cieszę się z mojego występu i gola. Po raz pierwszy zagrałem dla Juventusu w jednym z tych meczów, które zazwyczaj oglądałem w telewizji, a świadomość, że wygraliśmy 1:0 po moim golu sprawia mi wielką przyjemność. Nie sądziłem, że będę miał taki dobry początek, ale ja zawsze w siebie wierzyłem. Jeśli dołącza się do tak wielkiego zespołu, to trzeba ciężko pracować i robię to, by się jeszcze poprawić. Gra u boku tylu mistrzów tylko to ułatwia – powiedział Alessandro Matri w rozmowie z przedstawicielami mediów.
Zawodnik w rywalizacji z Interem Mediolan pokazał także swoją bohaterską postawę i to nie tylko z powodu zdobytej bramki. Piłkarz przez długi czas grał z bólem w okolicach żeber. – Nie wydaje mi się, żebym został uderzony. W pewnym momencie obróciłem się i poczułem ból w żebrach – skwitował napastnik Juventusu, sprowadzony podczas zimowego okienka transferowego.