Śląsk Wrocław to obecnie chyba najaktywniejszy klub na rynku transferowym w całej PKO BP Ekstraklasa. Po Rafale Makowskim z Radomiaka Radom i Michale Szromiku z Chrobrego Głogów czteroletni kontrakt z drużyną podpisał Mateusz Praszelik. Przeniesie się on do klubu z Dolnego Śląska na zasadzie wolnego transferu, ponieważ nie przedłużył wygasającej umowy z Legią Warszawa.
Uchodzący za jeden z największych obecnie talentów w polskiej piłce Mateusz Praszelik pierwsze piłkarskie kroki stawiał w Wodzisławiu Śląskim. Jeszcze w wieku juniora przeniósł się do Legii Warszawa, w której rozegrał dwa sezony właśnie w drużynie młodzieżowej, by następnie przez kolejne dwa lata grać w rezerwach stołecznego klubu. Od sezonu 2017/2018 był włączony do pierwszej drużyny, jednak debiut na boiskach PKO BP Ekstraklasa zaliczył dopiero w obecnym sezonie. Wystąpił w pięciu spotkaniach, w których uzbierał w sumie 181 minut. O jego talencie może świadczyć również fakt, że był regularnie powoływany do reprezentacji kraju na wszystkich możliwych szczeblach piłki młodzieżowej.
Mateusz Praszelik nowym zawodnikiem Śląska! 🇮🇹 19-letni pomocnik podpisał kontrakt do końca czerwca 2024 roku ✍️
Witamy i powodzenia, @m_praszelik! 💪https://t.co/iL60epMDnD pic.twitter.com/8kkyDBsE13
— Śląsk Wrocław (@SlaskWroclawPl) July 7, 2020
Brak porozumienia
Już pod koniec czerwca wiadome było, że piłkarz nie znajdzie wspólnego języka z działaczami Legii Warszawa. Kwestią sporną okazały się finanse i długość kontraktu. Była również klauzula, która pozwalała na automatyczne przedłużenie umowy, jednak do tego piłkarz potrzebował znacznie więcej minut spędzonych na boisku.
Mateusz Praszelik odchodzi z Legii Warszawa.@m_praszelik dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze.
➡️ https://t.co/6cqPQtXRNd pic.twitter.com/3E9xtnDFux
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) June 30, 2020
W Legii Warszawa Praszelik natrafił na jeszcze jeden spory problem. Brak regularnej gry był podyktowany bardzo dużą konkurencją w składzie klubu. Obecność starszych i bardziej doświadczonych graczy mocno ograniczała młodemu piłkarzowi możliwość regularnych występów.
Koniec końców 30 czerwca Mateusz Praszelik stał się wolnym zawodnikiem i mógł spokojnie rozglądać się za nowym pracodawcą. Na brak zainteresowania piłkarz nie mógł narzekać, bo gdy tylko pojawiły się pierwsze informacje o braku nowej umowy dla zawodnika, do walki o niego ruszyły pierwsze kluby. Według informacji prasowych miały to być Górnik Zabrze, Pogoń Szczecin i właśnie Śląsk Wrocław. O możliwości odejścia piłkarza z Legii Warszawa pisaliśmy już w marcu TUTAJ.
Zawodnicy, którzy już teraz mogą podpisać kontrakt z innym klubem
Mateusz Praszelik na testach medycznych
6 lipca dostaliśmy wszyscy potwierdzenie, że najbliżej pozyskania piłkarza jest Śląsk Wrocław. Media w naszym kraju obiegła informacja, że zawodnik przechodzi już testy medyczne i gdy te wypadną pozytywnie, zostanie jedynie złożenie podpisu pod nową umową. Wśród badań, jakie Mateusz Praszelik musiał zaliczyć, były m.in EKG, badania krwi oraz konsultacje kardiologiczne i ortopedyczne. Sam rzecznik prasowy klubu potwierdził te informacje na łamach portalu Sport.tvp.pl:
– Jeżeli testy, które przechodzi Mateusz, wypadną pozytywnie, a zakładamy, że tak będzie, umowę będziemy mogli podpisać nawet we wtorek. Ale niczego jeszcze nie przesądzamy i nie mówimy, że stanie się to jutro czy pojutrze.
https://twitter.com/SlaskWroclawPl/status/1280127510802505728
Mateusz Praszelik nowym nabytkiem Śląska Wrocław
Dziś oficjalnie możemy dopisać do listy kolejny dopięty transfer drużyny z Dolnego Śląska. Były zawodnik warszawskiej Legii podpisał już umowę z nowym klubem i od przyszłego sezonu będzie reprezentował Śląsk Wrocław przez cztery kolejne lata. Zapewne poznamy już niedługo więcej szczegółów obowiązującej między klubem a zawodnikiem umowy, niemniej jedno jest pewne. Ekipa ze stolicy Dolnego Śląska zyskała bardzo utalentowanego i pracowitego piłkarza, który będzie stanowił o sile ofensywnej zespołu. Jeśli nie w najbliższym sezonie, to z pewnością za czas niedługi.
Na pewno młody zawodnik dostanie dużo więcej okazji do pokazania się w drużynie Vitezslava Lavicki niż w Legii Warszawa. Dlaczego? Mianowicie w ekipie z Dolnego Śląska próżno szukać dobrego młodzieżowca, który musi przebywać w trakcie meczu na boisku. Do tej pory z tego przywileju korzystał Przemysław Płacheta. Jednak od nowego sezonu nie będzie mógł już występować z tym statusem. Ponadto umowy z klubem nie przedłużył Michał Chrapek, a przyszłość Roberta Picha jest niepewna. Jeśli zabraknie tych dwóch graczy w składzie, zrobi się automatycznie wolne miejsce w środku pola, które może wypełnić właśnie Mateusz Praszelik.
Śląsk Wrocław – mistrzowie polowania
Jeśli przeanalizujemy ostatnie poczynania Śląska Wrocław na rynku transferowym, możemy wysnuć kilka bardzo ciekawych wniosków, których potwierdzeniem jest chociażby wspomniany Mateusz Praszelik. Po pierwsze, klub stara się wyszukiwać zawodników, którym kończą się kontrakty i pozyskuje ich za darmo. Przy niezbyt dużym budżecie jest to bardzo rozsądna opcja i, jak widać, dział skautingu świetnie się wywiązuje z tej pracy. Po drugie, do drużyny dołączają młodzi i utalentowani gracze, którzy w przyszłości będą stanowić o sile całego zespołu. Po trzecie, w drużynie Śląska Wrocław dostają szansę młodzi, polscy piłkarze, którzy wygrywają rywalizację z kolegami z zagranicy.
W ten oto sposób do drużyny dołączyli w ostatnim czasie: Przemysław Bargiel, Mateusz Mackowiak, Przemysław Płacheta czy wspomniani wcześniej Rafał Makowski i Michał Szromik.