Michał Masłowski przedwcześnie zakończył dziś mecz z powodu urazu. Bardzo możliwe, że to oznacza koniec rozgrywek dla pomocnika Zawiszy.
Jak przyznał na konferencji pomeczowej drugi trener Zawiszy, Waldemar Tęsiorowski, Masłowski zmaga się z bólem od kilku tygodni. Konkretnie chodzi o mięśnie przywodziciela. Pomimo bólu, 24-latek postanowił zagrać w kilku ostatnich meczach.
To jednak odbiło się dziś. Masłowski grał bardzo słabo i wytrzymał 67. minut, po których musiał opuścić boisko. Dziennikarz „Przeglądu Sportowego”, Tomasz Włodarczyk, poinformował na Twitterze, że jest bardzo możliwe, że pomocnik Zawiszy, którym w kontekście kadry interesował się Adam Nawałka, nie zagra do końca sezonu.