Marhaban Qatar: Maroko sprawia dużą niespodziankę! Goncalo Ramos show!


„Lwy Atlasu” po rzutach karnych pokonują Hiszpanów i sprawiają największą niespodziankę w mistrzostwach

7 grudnia 2022 Marhaban Qatar: Maroko sprawia dużą niespodziankę! Goncalo Ramos show!
Danielle Parhizkaran – USA TODAY Sports/SIPA USA/PressFocus

Ostatniego dnia z 1/8 finałów na mundialu w Katarze znowu nie zabrakło emocji! Zobaczyliśmy drugą dogrywkę i konkurs rzutów karnych na mistrzostwach świata 2022. W nich Maroko sprawiło niespodziankę, wyrzucając za burtę Hiszpanię. W drugim spotkaniu Portugalia pokonała Szwajcarię, a bohaterem został młody Goncalo Ramos. Portugalczyk zdobył gola turnieju?


Udostępnij na Udostępnij na

We wtorek poznaliśmy dwóch ostatnich ćwierćfinalistów mistrzostw świata. Maroko niespodziewanie wyeliminowało z turnieju Hiszpanię, ale potrzebowało do tego dogrywki i rzutów karnych. Portugalia mocno pokazała się w fazie pucharowej, w której wręcz zdemolowała Szwajcarię. Więcej na temat tych spotkań i nie tylko w dalszej części Marhaban Qatar.

1. Maroko czwartą drużyną z Afryki w ćwierćfinale mistrzostw świata!

Niesamowita sprawa. Maroko zagrało w fazie pucharowej mistrzostw świata dopiero drugi raz w swojej historii. W 1986 roku na tym etapie rozgrywek przegrało 0:1 z RFN-em po golu w końcówce spotkania. „Lwy Atlasu” ponownie trafiły na trudnego przeciwnika, bo była nim Hiszpania. Faworytem byli przedstawiciele Europy, ale tego dnia nie mogli poradzić sobie z defensywą rywala. Marokańczycy sprawili dużą niespodziankę, eliminując Hiszpanów po rzutach karnych. Dzięki temu dołączyli do Kameruńczyków, Senegalczyków i Ghańczyków, którzy jako jedyni przedstawiciele Czarnego Lądu zagrali w ćwierćfinale mundialu.

Decydującego karnego wykonał Achraf Hakimi. Co ciekawe, obecny reprezentant Maroka urodził się w Hiszpanii. Dzieciństwo spędził też w tym kraju, był nawet powoływany do hiszpańskich drużyn młodzieżowych. Ostatecznie wylądował jednak w ojczyźnie swoich rodziców, którą ma w sercu. Teraz każde marokańskie dziecko chce być jak Hakimi i spełniać swoje marzenia na mistrzostwach świata.

Dla Hakimiego i Maroka mistrzostwa jeszcze się nie kończą. Afrykańczycy stoją przed szansą na przebicie bariery ćwierćfinału. Wyzwanie będzie olbrzymie, ale przecież już wielu skreślało ich przy starciu z Hiszpanami. Marokańczycy nie pozostają bez szans. Będzie to też ważny moment dla Walida Regraguiego. Stanie się on pierwszym afrykańskim trenerem, który poprowadzi swój zespół w najlepszej ósemce mundialu.

2. „It’s a beautiful day”

Zespół U2 stworzył wiele muzycznych hitów. Komentator spotkania Maroko – Hiszpania, Jacek Laskowski zażartował sobie, że po meczu bramkarz Marokańczyków będzie mógł sobie zaśpiewać pod nosem utwór z nagłówka. To oczywiście małe nawiązanie do lidera U2, który ciągle jest tym sławniejszym Bono. Przechodząc płynnie do Yassine’a Bounou, to został on zasłużenie graczem meczu. W konkursie rzutów karnych wyłapał dwa strzały Hiszpanów, a raz przyszedł mu z pomocą słupek bramki. Ogólnie w mundialu w Katarze wpuścił on tylko jednego gola. Kandydat na bramkarza mistrzostw?

3. Dwanaście czarnych lat

Od momentu zdobycia tytułu mistrza świata przez Hiszpanię zaczęła się jakaś klątwa ciążąca nad tą reprezentacją. To już trzeci mundial z rzędu, w którym „La Furia Roja” dochodzi co najwyżej do 1/8 finału. Jakby było mało, od tamtego radosnego momentu w 2010 roku Hiszpanie wygrali tylko trzy mecze na tym najważniejszym piłkarskim turnieju na świecie. W gronie pokonanych zostawili Australię, Iran i Kostarykę. Drugi raz z rzędu odpadają w 1/8 finału po serii rzutów karnych. W 2014 roku nawet nie wyszli ze swojej grupy…

Dodatkowo koszmarem Hiszpanów stały się rzuty karne. Przeszli do historii jako pierwsi, którzy przegrali już swoją czwartą serię „jedenastek”. Hiszpania zapisała się dodatkowo jako pierwsza drużyna od 2006 roku, która nie zdobyła żadnego gola w konkursie rzutów karnych. Ostatni taki przypadek miał miejsce na mundialu w Niemczech, przy okazji meczu Szwajcarii z Ukrainą.

4. Rekordy Hiszpanów

Na otarcie łez zostało Hiszpanom kilka rekordów. Pierwszy raz na mundialu wystąpiła drużyna, która wykonywała aż tyle podań. W trzech meczach na cztery „La Furia Roja” przebijała barierę tysiąca odnotowanych podań. Nikt tak nie dominował w tej statystyce od 1966 roku (startu pomiarów). Jeżeli chodzi o rekordy indywidualne, to Gavi przeszedł do historii jako najmłodszy piłkarz, który zagrał w fazie pucharowej mistrzostw świata od 1958 roku. Młodszy od niego był tylko Pele.

Sergio Busquets zrównał się z Ikerem Casillasem i Sergiem Ramosem pod względem występów hiszpańskich piłkarzy na mistrzostwach świata. Cała trójka ma na swoim koncie 17 meczów mundialu. Piłkarz Barcelony liczył na usamodzielnienie się w tej kategorii, ale nie będzie mu to dane na tym turnieju.

5. Goncalo Ramos jest niesamowity!

Wielu kibiców było w szoku, widząc dzisiaj w pierwszym składzie Portugalii Goncala Ramosa zamiast Cristana Ronaldo. Wszyscy zaczęli się zastanawiać, czy coś stało się liderowi Portugalczyków. Jednak w samym meczu szybko o tym zapomniano, głównie za sprawą młodego zawodnika Benfiki. W swoim trzecim występie w reprezentacji zdobył hat tricka! Stał się równocześnie najmłodszym strzelcem trzech bramek w jednym meczu fazy pucharowej od czasów Pelego. Jest to też pierwszy piłkarz na mistrzostwach świata 2022, który skompletował hat tricka.

Przebojowy 21-latek ładnie zachował się też w wywiadzie pomeczowym, w którym podkreślił pozycję Cristiana Ronaldo w reprezentacji Portugalii. Wciąż jest on liderem drużyny i idolem młodego napastnika i innych zawodników. Wracając do Ramosa, to stał się on pierwszym piłkarzem od 2002 roku, który w swoim pierwszym mundialu strzela hat tricka. Wcześniej dokonał tego Miroslav Klose.

6. Pepe najstarszym strzelcem gola

Bramkę na 2:0 dla Portugalii zdobył Pepe po fantastycznym wyskoku i wygraniu pozycji o górną piłkę. Stoper Portugalii dzięki temu trafieniu został najstarszym strzelcem gola w fazie pucharowej mistrzostw świata. Dokonał tego, mając 39 lat i 283 dni. Nie daje mu to pierwszego miejsca w klasyfikacji wszech czasów, bo Roger Milla wciąż utrzymuje pozycję najstarszego zdobywcy gola na mundialu. Kameruńczyk jednak dokonał tego w fazie grupowej.

Patrząc na formę obrońcy FC Porto, trudno nam uwierzyć, że w lutym skończy on 40 lat. Nie zdziwi nas to, jeśli będziemy go oglądać w składzie „Smoków” jeszcze przynajmniej jeden sezon.

7. Rekordowa porażka Szwajcarii

Przywykliśmy do tego, że Szwajcaria zawsze prezentowała się w świecie futbolu jako solidny średniak, z aspiracjami do niespodzianek. Dzisiaj tego nie doświadczyliśmy, wręcz przeciwnie. Od wielu lat Helweci nie przegrali meczu aż tak wysoko. Pierwszy raz od 1963 roku stracili sześć goli w jednym spotkaniu. Wielu spodziewało się po nich więcej, tymczasem dzisiaj Szwajcarzy zostali zupełnie zdemolowani.

Tajemnicą pozostaje zdrowie Fabiana Schara. W pierwszej połowie stoper Szwajcarii miał pewne problemy na boisku, a w przerwie został zmieniony. Niektóre media donoszą, że przed meczem z Portugalią zmagał się on z przeziębieniem. Być może dały o sobie znać powikłania.

8. Mocny kandydat na gola turnieju?

Mając dwa dni przerwy, mamy więcej czasu na analizę meczów. W spotkaniu Portugalii ze Szwajcarią bohaterem był Goncalo Ramos, który zdobył trzy bramki. Zwłaszcza to pierwsze trafienie było kosmiczne. Młody napastnik zmieścił piłkę w krótkim rogu bramki Yanna Sommera. Mocny kandydat do miana gola turnieju?

9. Rzuty karne postrachem mistrzostw świata

Podczas mistrzostw świata mieliśmy podyktowanych już 16 rzutów karnych (14 w fazie grupowej), z których zostało wykorzystanych 11 prób. Nie jest to najlepsza statystyka dla strzelców, bo strzały z wapna zakończone niepowodzeniem były zazwyczaj bronione przez bramkarzy. Dobrze pamiętamy, jak to wyglądało przy meczach Polaków po dwóch skutecznych interwencjach Wojciecha Szczęsnego.

W fazie pucharowej pojawiły się dodatkowo dwie serie „jedenastek”. Jedna po meczu Japonii z Chorwacją, a druga w spotkaniu Maroka z Hiszpanią. Obie były do siebie dość podobne. Wszystko przez to, że jedna z ekip wykonujących swoje podejście fatalnie je psuła. Wygląda na to, że zdobycie gola z rzutu karnego w Katarze to naprawdę nic pewnego. O czym dobrze świadczy poniższy tweet.

10. Kolejny trener pożegnał się z pracą przy reprezentacji

Po porażce Korei Południowej z Brazylią Paulo Bento złożył rezygnację z funkcji selekcjonera. Przegrana aż 1:4 mogła zaboleć, ale trzeba zaznaczyć sukces portugalskiego trenera. Koreańczycy w ostatnim momencie wyrwali Urugwajowi awans z rąk. Dla nich gra w 1/8 finału w Katarze była powrotem na ten etap turnieju po 12 latach. Kolejny rozdział swojej przygody będą musieli napisać z innym szkoleniowcem.

Paulo Bento nie będzie jedynym w ostatnich dniach bezrobotnym trenerem. Luis Enrique ogłosił jeszcze przed startem mistrzostw świata 2022, że to jego ostatni turniej w roli selekcjonera reprezentacji Hiszpanii. Skoro Maroko wyeliminowało ją w rzutach karnych, to dla byłego piłkarza Barcelony oznacza to koniec pracy dla „La Furia Roja”.

11. Zagrali wszyscy

Reprezentacja Brazylii już w poniedziałek zapewniła sobie udział w ćwierćfinale mistrzostw świata. Przeoczyliśmy jeden dość istotny fakt. W spotkaniu z Koreą Południową brazylijski selekcjoner dał zagrać piłkarzom, którzy do tej pory nie mieli okazji zaprezentować się na mundialu w Katarze. Dziesięć minut otrzymał nawet trzeci bramkarz Weverton. Oznacza to, że Tite jako pierwszy trener w historii skorzystał ze wszystkich 26 piłkarzy podczas jednego turnieju. Rzadko się zdarza, żeby z puli powołanych grało 20 piłkarzy, a w ekipie jednego z głównych faworytów wystąpił każdy.

12. Najlepsi kibice

Dzięki temu, że mundial odbywa się w Katarze, obecnych na nim jest sporo kibiców z Afryki Północnej. Oprócz tego na trybunach oglądaliśmy wielu Argentyńczyków czy Brazylijczyków. Prym wiedli również Meksykanie, było też barwnie, tanecznie i wesoło w trakcie spotkań Senegalu, Ghany czy Kamerunu. Cieszy nas to, że Maroko zostaje cały czas w grze. Daje nam to gwarancję dobrej atmosfery na stadionach mistrzostw świata 2022. I obyśmy mogli ich słyszeć jak najdłużej.

13. Przeprosiny Eto’o. Czy faktycznie nimi są?

Parę dni temu doszło do bardzo nieprzyjemnego zdarzenia. Samuel Eto’o, który jest obecnie prezesem kameruńskiego związku piłki nożnej, został zaczepiony przez algierskiego youtubera. Ten ostatni starał się skutecznie sprowokować byłą gwiazdę Barcelony. Kameruńczyk rzucił się na niego z pięściami, co zostało nagrane przez inne osoby będące wokół tego zdarzenia. Po tym jak filmik pojawił się w sieci, Eto’o zamieścił na swoich kontach w social media przeprosiny w dwóch językach.

Trudno jednak znaleźć tutaj tylko przeprosiny, bo Kameruńczyk z jednej strony wyraża skruchę, a z drugiej stawia się w świetle ofiary. Komuś takiemu jak Eto’o nie przystoi dawać się tak łatwo prowokować, a potem jeszcze starać się przekręcać fakty.

14. Znamy pary ćwierćfinałów mistrzostw świata

Wtorek przyniósł nam ostatnie rozstrzygnięcia I rundy fazy pucharowej. Już teraz wiemy, kto został w najlepszej ósemce świata i kto zmierzy się z kim w walce o strefę medalową.

W ćwierćfinałach zobaczymy dwóch przedstawicieli Ameryki Południowej, jednego Afryki oraz pięciu Europy. W półfinale na pewno zobaczymy jedną reprezentację europejską, bo Francja zmierzy się z Anglią. Możliwy jest też półfinał złożony z dwóch ekip południowoamerykańskich. W tym przypadku Argentyna musi wyeliminować Holandię, a Brazylia Chorwację. W najlepszej ósemce znalazło się siedmiu zwycięzców grup z pierwszej fazy turnieju. Tylko Japonia nie dała rady znaleźć się w tej części mundialu.

15. Pierwszy dzień bez meczów

Środa 7 grudnia 2022 roku będzie pierwszym dniem mistrzostw świata, w którym nie zobaczymy żadnego meczu. Od samego początku mundial nabrał bardzo dużego tempa. Zaczynaliśmy od czterech spotkań dziennie, aby przejść do dwóch na dzień. Po zakończeniu fazy grupowej płynnie przeszliśmy do 1/8 finału. Dopiero przed ćwierćfinałami mamy pierwsze dwa dni przerwy od spotkań na tej imprezie.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze