Reprezentacja Argentyny pokonała drużynę Niemiec 1:0. Wprawdzie był to mecz towarzyski, jednak opiekun „Albicelestes” Diego Maradona wierzy, że od tego zwycięstwa rozpocznie się marsz jego podopiecznych po zwycięstwo w afrykańskim mundialu.
Drużyna prowadzona przez „boskiego” Diego w eliminacjach do MŚ miała skutecznie rywalizować z Brazylią o pierwsze miejsce w tabeli. Niestety, Argentyńczycy nie mieli szans w starciu z odwiecznym rywalem. Diego Maradona za słabe występy swoich podopiecznych był krytykowany i wydawać się mogło, że mit o „boskim” Diego upada. Ostatecznie „Albicelestes” uplasowali się na czwartym miejscu i bezpośrednio awansowali do finałów mistrzostw świata.
Mecz towarzyski, w którym przeciwnikiem była reprezentacja Niemiec, stanowił pierwszy test w przygotowaniach do finałów MŚ. Czy podopieczni Diego Maradony go zaliczyli? Wydaje się, że tak. Selekcjoner reprezentacji Argentyny, mimo skromnego zwycięstwa, był zadowolony z postawy zawodników.
– To, co pokazaliśmy w meczu z Niemcami, pozwala mi optymistycznie patrzeć w przyszłość. Moi chłopcy prezentują formę, która powinna zapewnić nam grę minimum w ćwierćfinale mistrzostw świata – powiedział Maradona.
Czy Diego Armando Maradona rzeczywiście jest w stanie przygotować zespół do końcowego zwycięstwa?
– Patrząc na formę, jaką prezentują poszczególni zawodnicy, jestem pewien, że wszystko pójdzie zgodnie z moim planem. Chcę, po 24 latach, znów wznieść do góry puchar świata – zakończył Argentyńczyk.