Bramkarz Arsenalu opowiada o swoich planach na przyszłość. Mówi o wywalczeniu stałego miejsca w pierwszym składzie, a także transferze do Włoch.
Vito Mannone pełnymi garściami korzysta z kontuzji Wojciecha Szczęsnego i Łukasza Fabiańskiego. Pod ich nieobecność wskoczył do bramki „Kanonierów” i zbiera pozytywne recenzje. – Teraz moim celem jest wywalczenie stałego miejsca w składzie, chcę być numerem jeden w Arsenalu – powiedział Włoch.
Bramkarz wypowiedział się także na temat swojej przyszłości: – Kiedyś chciałbym wrócić do Włoch i zagrać w Serie A. Być może do Milanu, który jest moim ulubionym klubem.
24-latek rozegrał w tym sezonie siedem spotkań, w których puścił sześć bramek, a trzy razy zachował czyste konto.
Broni przeciętnie i skoro Szczęsnemu wypominano
bramkę z Southampton to czemu o nim nie piszą że
zwalił z Man City i Chelsea?. Poza tym jakim trzeba
być idiot.ą żeby gadać o transferze to innego
klubu jak się jeszcze gra w innym i to nie jest się
pierwszoplanową postacią. Mannone jak Szczęsny
zaczyna się robić na wielką gwiazdę co zazwyczaj
źle się kończy.
to chyba jakaś kpina...
Widac ze kasa i slawa strzela do glowy. Jak Wojtek
wroci to Vito idzie siedziec a jak chce sie motywowac
i miec za kogos to niech sobie pierw wywalczy miejsce
w reprezentacji. Na jego miejsce poszedl bym do West
Hamu byc nr 1 i nabrac doswiadczenia a jak juz do
wloch to tylko Napoli, Palermo albo Unidese bo po
odejsciu Handanovica nie maja dobrego golkipera.
Milan ma 3 bramkarzy juz - starzejacy sie Abbiati,
Amelia i Gabriel ktory jest mega talentem a za rok 3
dwa pewnie bedzie jednym z najlepszych bramkarzy w
Serie A