Mannone: Chcę być numerem jeden


19 września 2012 Mannone: Chcę być numerem jeden

Golkiper Arsenalu Vito Mannone wierzy, że dzięki zeszłorocznemu wypożyczeniu do Hull City zyskał uznanie w oczach Arsene Wengera. Dzięki dobrej dyspozycji Włocha i ciągłym wpadkom, a także kontuzji Wojciecha Szczęsnego trener myśli o zastąpieniu Polaka w bramce „The Gunners”.


Udostępnij na Udostępnij na

Ze względu na kontuzję Polaka 24-latek wystąpił w trzech z pięciu meczów tego sezonu i dwa razy zachował czyste konto (ze Stoke i Liverpoolem). We wtorkowym spotkaniu Ligi Mistrzów z Montpellier skapitulował tylko po strzale z rzutu karnego. Włoch podkreśla, że w Hull, w którym w zeszłym sezonie zanotował sześć starć bez straty gola z rzędu, nabrał pewności siebie.

Vito Mannone
Vito Mannone (fot. skysports.com)

Każdy bramkarz ma swoją własną drogę, ze mną nie było inaczej. Przechodziłem przez zły okres, ale podwinąłem rękawy i ciężko pracowałem. Potem pomyślałem sobie: pójdę do Hull. Szczerze mówiąc, naprawdę nikt nie chce tam iść, ale to dobry klub ze świetnymi kibicami, w którym zdobyłem doświadczenie. Byłem numerem jeden w 24 meczach z rzędu, tego właśnie potrzebowałem. Pomogło mi to zmienić mentalność. Kiedy teraz wychodzę na boisko, wiem, że mogę być pierwszym bramkarzem – mówił Mannone.

Mannone nie zagrał w meczu z Southamptonem. Większym kredytem zaufania Wenger obdarzył Wojciecha Szczęsnego, który jednak popełnił fatalny błąd, po którym „The Gunners” stracili pierwszego gola w sezonie. W związku z kolejną absencją Polaka eksperci piłkarscy od razu zaczęli się zastanawiać, czy Arsene Wenger nie zmienił zdania i nie postanowił mianować pierwszym bramkarzem właśnie Włocha. Ten nic o tym nie wie, ale ma nadzieję na przekonanie do siebie francuskiego menedżera. – Rozmawiałem z bossem przed meczem ze  „Świętymi” i po raz pierwszy poczułem, że uważa mnie za gotowego do bycia numerem jeden. Mam nadzieję, że coś to zmieni – powiedział po potyczce z Montpellier uradowany bramkarz.

Komentarze
~no tak (gość) - 12 lat temu

Oby Wenger nie zmienił zdania. Lepiej dla polskiej
piłki żeby Szczęsny dalej stał w bramce arsenalu
jako nr 1 i szczerze spodziewam się, że będzie
dalej numerem 1

Odpowiedz
~adasdsa (gość) - 12 lat temu

Mysle ze szczeszny jest slaby i nie powinien grac w
takim klubie jak arsenal powinnien grac VITO MANNONE
!

Odpowiedz
~Papi (gość) - 12 lat temu

Szczerze to nie lubie szczęsnego i wole zeby
siedzial na ławie bo dorwal troche grosza i juz robi
z siebie wielką gwiazdę piłki. Mamy tytonia i nie
potrzebny nam ten pajac

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze