W meczu rozgrywanym w ramach ćwierćfinału Pucharu Anglii Manchester City pokonał Barnsley 5:0. Trzy gole w tym meczu strzelił Carlos Tevez, a swoje trafienia zaliczyli również Aleksander Kolarov i David Silva.
„The Citizens” w tym sezonie traktują FA Cup bardzo poważnie, ponieważ już dawno odpadli z Ligi Mistrzów, a w Premier League nie mają większych szans na odrobienie ogromnej straty do „Czerwonych Diabłów”. Puchar dla „City” jest również symbolem nowej ery tego klubu, ponieważ właśnie to trofeum w sezonie 2011/2012 było pierwszym, jakie Manchester zdobył po wielu latach. Barnsley nie wydawało się trudnym rywalem dla mistrzów Anglii od samego początku. Dla polskiego kibica ciekawostką mógł być występ Tomasza Cywki, który w ostatnich meczach na zapleczu angielskiej ekstraklasy spisywał się rewelacyjnie, strzelając trzy gole w trzech kolejnych spotkaniach. Drużyna z hrabstwa South Yorkshire zajmuje obecnie 22. lokatę w tabeli Championship, więc od początku nikt nie przyjmował do wiadomości, że może sprawić jakiekolwiek problemy możniejszemu rywalowi.
Gracze w błękitnych strojach szybko postarali się o to, żeby przypuszczenia okazały się słuszne. Od początku meczu narzucili takie tempo, że rywal nie miał nic do powiedzenia. Dość powiedzieć, że po pierwszej połowie ich posiadanie piłki kształtowało się na poziomie 75%. Najbardziej rzucał się w oczy fakt, że gracze Barnsley nie wytrzymali kondycyjnie i szybkościowo. Prowadzenie gospodarzom dał Carlos Tevez, który wpakował piłkę z trzech metrów do pustej bramki. Jak się okazało, Argentyńczyk był dziś bardzo głodny gry i w pierwszej połowie jeszcze dwukrotnie przypomniał o swojej obecności na boisku, w 27. minucie asystując przy bramce Aleksandra Kolarova i strzelając swojego drugiego gola w 31. minucie po akcji przeprowadzonej od połowy boiska. Po tym golu nikt już nie miał wątpliwości, że bohater tego meczu jest tylko jeden, a Barnsley nie będzie miało nic do powiedzenia.
Druga połowa to udokumentowanie siły „Obywateli”. Już pięć minut po rozpoczęciu gry Tevez kompletuje hat-tricka. Przy biernej postawie obrońców gości świetnym podaniem obsłużył napastnika Samir Nasri, zaliczając asystę. Po bramce gospodarze nadal cieszyli się grą, często atakując pole karne rywala, i rzadko dopuszczali do kontr. W 53. minucie boisko opuścił Cywka, który nie wyglądał najlepiej na tle silnego zespołu z Premier League. Barnsley oddało zaledwie trzy celne strzały w całym spotkaniu. Wynik meczu już w 67. minucie ustalił David Silva. Po tym trafieniu Mancini postanowił wpuścić na boisko nieco świeżej krwi i dać trochę czasu na pokazanie się między innymi Abdulowi Razakowi, który oswaja się w takich meczach z wielką piłką. Młody zawodnik w końcówce pokazał się z dobrej strony i nie ustępował w niczym swoim bardziej doświadczonym kolegom.
„City” pewnie awansowało do półfinału krajowego pucharu. Na tym szczeblu rozgrywek czeka już Wigan, które dziś pewnie ograło Everton 3:0. W pozostałych meczach ćwierćfinałowych Manchester United zmierzy się z Chelsea, a rewelacyjne Millwall podejmie Blackburn. „The Citizens” pozostają obok rywali zza między głównym faworytem do wygrania tych rozgrywek.
Tevez jest po prostu zajeb***y!