Magia pucharu, moc bramek


To jeden z ważniejszych dni w roku dla wszystkich Anglików fascynujących się piłką nożną. Dziś ruszyła trzecia runda zasadnicza FA Cup, a do rywalizacji włączyły się zespoły z dwóch najlepszych lig w kraju.


Udostępnij na Udostępnij na

Niestety, z powodu złej pogody kilka spotkań musiało zostać odwołanych, a mecz Stoke CityYork City został opóźniony, ponieważ autobus z piłkarzami gości utknął na zatłoczonej autostradzie. Kierownik drużyny z Blue Square Premier (piąty szczebel rozgrywkowy) musiał podać sędziemu skład zespołu przez telefon, a piłkarze przebierali się w autokarze. Mimo eskorty policji początek tego meczu został opóźniony o pół godziny. Zawodnikom z York te niecodzienne problemy nie przeszkodziły w napędzeniu strachu rywalom z Premier League. Niestety, choć objęli oni sensacyjnie prowadzenie to utrzymało się ono przez zaledwie kilka minut i po dwóch dalekich wyrzutach z autu Rory’ego Delapa Stoke wygrywało. Po przerwie gospodarze zdobyli kolejnego gola i awansowali do następnej rundy. 

Kibice oglądając mecze krajowego pucharu zawsze liczą na niespodzianki, wpadki tych najlepszych drużyn. Dziś zabrakło takich wyników, a z zespołów z Premier League dołujące Portsmouth będzie zmuszone rozegrać dodatkowy mecz z Coventry na wyjeździe po dzisiejszym remisie. Bliskie podobnego osiągnięcia było Carlisle mierzące się z Evertonem na Goodison Park, ale bramki Cahilla i Bainesa z karnego w samej końcówce meczu dały gospodarzom zasłużoną wygraną. W pojedynku dwóch drużyn z Premiership Aston Villa pokonała 3:1 Blackburn, a znów antybohaterem został El-Hadji Diouf, który jeszcze w pierwszej połowie brutalnie sfaulował Ashleya Younga i obejrzał bezpośrednią czerwoną kartkę. Niezbyt wesołą minę będzie miał menedżer Hull City, Phil Brown, ponieważ jego jedenastka zaprezentowała się fatalnie i uległa Wigan, tracąc cztery gole i strzelając tylko jednego. Z kolei Manchester City w rezerwowym składzie zwyciężył na wyjeździe z Middlesbrough 1:0 i można śmiało powiedzieć, że awans nie został wywalczony w zbyt imponującym stylu. Podobnie Fulham, które dzięki jednej bramce niezawodnego Bobby’ego Zamory pokonało Swindon na własnym stadionie.

Intertesujące były również spotkania z udziałem zespołów z niższych lig. Preston zachwyciło własnych kibiców siedmioma bramkami w meczu z Colchester. Co ciekawe, gospodarze od kilku dni nie mają menedżera, a mimo to byli w stanie rozegrać jedno z najlepszych spotkań w tym sezonie. Za małą sensację można śmiało uznać remis Derby County (Championship), który osiągnęło w wyjazdowym meczu z Millwall (League One). Również występujący w Nottingham Forest Polak, Radosław Majewski, walnie przyczynił się do tego, że jego zespół będzie rozgrywał dodatkowy mecz po dzisiejszym bezbramkowym remisie z rewelacyjnym beniaminkiem Premier League, Birmingham City. Tottenham oraz Bolton gościły u siebie zespoły z niższych lig, odpowiednio Peterborough i Lincoln City, nie mając żadnych problemów z ich pokonaniem, strzelając im po cztery gole. Sunderland pokonał Barrow trzema bramkami, a w drużynie Steve’a Bruce’a błysnął Frazier Campbell, który zwykle jest tylko rezerwowym.

Oprócz wspomnianych remisów Nottingham Forest z Birmingham i Millwall z Derby County rewanż będą musiały również rozegrać zespoły PlymouthNewcastle. Drugie spotkania oraz wszelkie zaległości z dzisiaj zostaną rozegrane 12 stycznia.
 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze