Federico Macheda chce mieć frustrację z powodu nieudanych sezonów za sobą i mieć wpływ na przebieg kampanii Manchesteru United.
20-letni Włoch był w podstawowej jedenastce zaledwie 12 razy w trzech ostatnich sezonach. Zazwyczaj oglądał z ławki grę Rooneya, Hernandeza czy ostatnio Welbecka. Spowodowało to najpierw wypożyczenie do Sampdorii, a później do QPR. Młodzian w angielskim klubie grał również mało, ponieważ doznał kontuzji i od 2 lutego nie wybiegł na boisko. Jest jednak zdeterminowany, by zaliczyć udany start nowego sezonu, już w Manchesterze.
– To wspaniałe wrócić do Manchesteru. Kiedy idziesz na wypożyczenie, dopiero wtedy rozumiesz, jak ważne jest grać dla tego klubu. Jestem bardzo szczęśliwy z powrotu i nie mogę się doczekać startu sezonu. Zeszły sezon był rozczarowujący, nie dostawałem zbyt wielu szans na grę, więc zadecydowaliśmy, że najlepsze dla mnie będzie wypożyczenie. Kiedy znalazłem się w QPR, sprawy nie potoczyły się dobrze, głównie z powodu kostki. Ale teraz czuję się o wiele lepiej i chcę zacząć sezon dobrze. To dla mnie wielki sezon.