Luka Modrić jest jak wino. Im starszy, tym lepszy


Mijają lata, a Chorwat dalej gra pierwsze skrzypce w Madrycie

1 marca 2021 Luka Modrić jest jak wino. Im starszy, tym lepszy

Luka Modrić to 36-letni piłkarz, a dalej ma pewne miejsce w pierwszym składzie Realu Madryt. Chorwat w tym sezonie rozegrał 84% możliwych minut w lidze i 69% w UEFA Champions League. Większość spotkań w jego wykonaniu to istna zabawa z przeciwnikami, całkowita kontrola środka pola i pokaz świetnych zagrań. Wciąż tworzy niezniszczalny tercet z Casemiro i Kroosem. Co sprawia, że Modrić wciąż jest na topie?


Udostępnij na Udostępnij na

Latem 2012 roku Real Madryt wyłożył 35 milionów euro i pozyskał Lukę Modricia z Tottenhamu Hotspur. Transfer okazał się strzałem w dziesiątkę. Chorwat odgrywał kluczową rolę w drużynie – strzelał, asystował i dyrygował grą „Królewskich”. Na przestrzeni lat zyskał wielką sympatię wśród kibiców. W Madrycie wygrał już praktycznie wszystkie możliwe trofea, a świetny 2018 rok, kiedy poprowadził drużynę narodową do wicemistrzostwa świata, zwieńczył zdobyciem złotej piłki, która przerwała dominację Cristiano Ronaldo i Leo Messiego w tym prestiżowym plebiscycie.

Modrić we wrześniu tego roku kończy 36 lat, więc wydawało się, że Chorwat w sezonie 2020/2021 będzie w ważniejszych meczach zawodnikiem wchodzącym na boisko jedynie z ławki. Tak się jednak nie stało. Pomocnik pomimo wieku wciąż błyszczy i zaskakuje świetnymi zagraniami jak za dawnych lat. W większości spotkań gra od pierwszej do ostatniej minuty i prawdopodobnie podpisze nowy kontrakt.

Zmiana na Camp Nou

Zwycięskie El Clasico w październiku było momentem przełomowym, jeśli chodzi o sytuację Modricia w zespole „Królewskich” w tym sezonie. Chorwat wszedł tylko na 20 minut, ale swój świetny występ okrasił golem, który przypieczętował wygraną „Los Blancos”. Tym samym Modrić wysłał Zinedine’owi Zidane’owi wyraźny sygnał, że wciąż może na niego liczyć i wystawiać go w ważnych meczach.

Od tego czasu pomocnik wyszedł w każdym meczu ligowym w podstawowym składzie. Wyjątkiem było spotkanie z Granadą, kiedy nabawił się drobnego urazu i nie znalazł się w kadrze meczowej. Wychowanek Dynama Zagrzeb w pełni na to zapracował, a rozgrywając tak świetne mecze jak między innymi ten na Ipurua z Eibar, udowadnia, że mimo wieku wciąż może być w topowej formie. Modrić imponuje przygotowaniem fizycznym, z którym nigdy nie miał problemu. Gra każdy mecz od deski do deski i nie widać po nim żadnych oznak zmęczenia.

CKM

Mogłoby się wydawać, że trio Casemiro–Kroos–Modrić to już przeszłość, jeśli chodzi o drugą linię „Królewskich”. Miejsca Chorwata czy Niemca powoli mieli zajmować Fede Valverde czy Martin Odegaard. Tak się jednak nie stało, ten pierwszy nie dostaje szans chociażby dlatego, że świetnie prezentuje się Modrić. Urugwajczyk ma również problemy z kontuzjami, z tego powodu eksplozja jego talentu, której oznaki widzieliśmy w zeszłym sezonie, stanęła w miejscu i nie oglądamy go na boisku tak często. Natomiast Norweg był sfrustrowany ciągłym siedzeniem na ławce i zdecydował się na wypożyczenie do Arsenalu. Stary, dobry tercet dalej zachwyca i nic nie wskazuje na to, aby coś miało się zmienić. Przede wszystkim nie ma w zespole dla niego konkurencji.

Drużyna „Królewskich” ostatnio zamieniła się w szpital, kontuzjowanych jest dziewięciu zawodników z pierwszego składu, z Sergio Ramosem i Edenem Hazardem czy Karimem Benzemą na czele. Luka, Toni i Casemiro mieli wielki wkład w największe sukcesy „Królewskich” w ostatnim czasie, bardzo możliwe, że to nie koniec triumfów tej trójki w barwach Realu Madryt. W tym sezonie Real dalej pozostaje w grze o Ligę Mistrzów i mistrzostwo Hiszpanii. Modrić, Kroos i Casemiro z pewnością odegrają kluczową rolę w większości spotkań.

Przywiązanie do barw i nowy kontrakt

Lukita” w wielu wywiadach podkreślał, że chciałby zostać w Realu najdłużej, jak to możliwe, może nawet do końca kariery. – Mówiłem to już wiele razy i powiem jeszcze raz. Jestem bardzo szczęśliwy w Madrycie i chciałbym w tym miejscu zakończyć karierę. Zobaczymy jednak, czy będzie to możliwe. Chciałbym zostać w Realu tak długo, jak długo będę w stanie pomóc zespołowi – takie słowa wypowiedział Luka w listopadzie ubiegłego roku na konferencji prasowej przed meczem Ligi Mistrzów z Interem, z którym był łączony latem 2018 roku. Z transferu nic jednak nie wyszło, Modrić pozostał wierny „Los Blancos”.

Kontrakt Chorwata z Realem wygasa w czerwcu tego roku. Oficjalnie nic nie zostało potwierdzone, ale nowa, roczna umowa Modricia z Realem jest już prawie pewna. Luka osiągnął porozumienie z klubem. „Cadena Ser” donosi, że pomocnik sam zaproponował zmniejszenie zarobków, chce pomóc klubowi w ciężkich pandemicznych czasach i obniży je o tyle, o ile będzie trzeba. Luka w każdym kolejnym meczu swoją grą potwierdza, że przedłużenie z nim kontraktu to jedyna słuszna decyzja.

Wszystko więc wskazuje na to, że Chorwat pozostanie w Madrycie do czerwca 2022 roku. Będzie miał wtedy prawie 37 lat. Jak dalej potoczy się jego kariera? Możliwe, że to właśnie w Realu ją zakończy, jednak na tym etapie trudno cokolwiek przewidzieć. Jedno jest pewne – Luka Modrić, pomimo wieku, wciąż jest świetnym zawodnikiem. O ile można mieć pretensję do Florentino Pereza, jeśłi chodzi o niektóre ruchy w zarządzaniu klubem, podpisanie z Chorwatem nowej umowy jest bez wątpienia świetną decyzją. Przy obecnej sytuacji kadrowej Modrić będzie w tym sezonie jednym z liderów zespołu w walce o trofea.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze