W 2012 roku Rok Elsner zdobywał mistrzostwo Polski ze Śląskiem Wrocław. Dziś jego starszy brat podejmuje się w próby zbudowania czegoś być może jeszcze trwalszego w Cracovii. Luka Elsner przyszedł do Cracovii z francuskim warsztatem, ligowym obyciem i perfekcjonizmem. W Krakowie może to zadziałać jak katalizator — nie tylko wyników, ale i tożsamości.
Rok Elsner zapisał się w pamięci kibiców Śląska Wrocław przede wszystkim gdy w 2012 roku jego gol z Wisłą przypieczętował mistrzostwo Polski. Teraz, po trzynastu latach, do Polski przychodzi jego starszy brat – Luka. Nie jako piłkarz, ale jako trener, który ma ambicję zostawić w Krakowie coś więcej niż tylko nazwisko.
Ukształtowany na francuskich boiskach. Zaczął od debiutu w Ligue 1 z Amiens, następnie zaliczył rekordowy sezon z Le Havre, by później przeżyć wymagający epizod w Reims. Elsner poznał zarówno blask sukcesów, jak i ciężar presji. Do Cracovii przyjeżdża z warsztatem sprawdzonym we Francji. Czy uda mu się nadać nowy kierunek Pasom?
Cracovia 2025: znowu chcemy grać w piłkę
Dwa mecze, dwa zwycięstwa. 4:1 z Lechem w Poznaniu i 2:0 z beniaminkiem z Niecieczy. Bilans 6:1. Lider tabeli. Taki początek to coś co zdecydowanie cieszy fanów Cracovii. Styl gry też robi wrażenie. Wysoki pressing, który pozwala na odbiór piłki na połowie rywala. Godne uwagi są też szybkie akcje i dobrze rozgrywane stałe fragmenty — to obraz drużyny widoczny w analizach meczowych. Nie jest to przypadek, ale efekt pracy trenera.
Przyjechaliśmy po punkty, wiedząc, że mamy swoje atuty. Wszystko musiało zadziałać perfekcyjnie i tak właśnie się stało. Takie słowa Luki Elsnera podczas konferencji prasowej po meczu z Lechem Poznań pokazują, że on nie ma zamiaru zostawiać czegokolwiek przypadkowi. Wszystko ma chodzić jak w zegarku.
Szkoła przetrwania w Amiens
Elsner objął Amiens SC w 2019 roku, stając się najmłodszym trenerem w Ligue 1. Jego zespół zwracał uwagę odważnym stylem na przykład kiedy remisował z Lyonem lub potrafił pokonać Lille. Poza tym równie ważne było to, że próbował grać otwarty futbol mimo trudnych warunków. W sezonie przerwanym przez pandemię Amiens spadło administracyjnie, co sam trener określił jako „cios mieczem, czyste cięcie”. W kolejnym sezonie rozpoczął budowę zespołu w Ligue 2, lecz po zaledwie pięciu kolejkach, przy jednym zwycięstwie, został zwolniony – nagła decyzja, którą francuskie media nazwały niespodziewaną.
Mistrz Le Havre, profesor od obrony
W 2022 roku przejął Le Havre AC. Pod jego wodzą drużyna pobiła ligowy rekord: 32 mecze bez porażki, tylko 19 straconych bramek i 21 czystych kont, co zakończyło się awansem po 14 latach. Został wybrany Trenerem Roku Ligue 2 podczas gali UNFP. W debiutanckim sezonie w Ligue 1, mając jeden z najmniejszych budżetów, utrzymał klub w lidze. Francuskie media podkreślały, że zbudował zespół oparty na żelaznej defensywie i dyscyplinie, a jego projekt był przykładem metodycznego, nowoczesnego podejścia do pracy trenerskiej.
Stade de Reims – trudny epizod
W czerwcu 2024 roku Elsner został zatrudniony w Reims jako następca Willa Stilla. Klub zapłacił za niego około 500 tysięcy euro. Po obiecującym starcie zespół wpadł w kryzys, którego konsekwencją było 9 meczów bez zwycięstwa, tylko jedno od października. 3 lutego 2025 został zwolniony, gdy drużyna zajmowała 13. miejsce.
Francuskie media, jak L’Équipe czy France 24, wskazywały na problemy kadrowe i brak wzmocnień, które utrudniły realizację planu trenera. Kibice na forach żegnali go hasłami „Vive Luka Elsner!”, pokazując bezsprzecznie, że część fanów wciąż docenia jego pracę.
Trenerska filozofia
Elsner w wywiadach podkreśla inspirację Diego Simeone i Mauricio Pochettino.
„Myślę, że właściwy sposób na rozpoczęcie kariery i budowanie swojej wizji futbolu to zadbanie o silną obronę.” – mówił o Simeone.
O Pochettino dodawał: „Zainspirował mnie swoim ludzkim podejściem do piłkarzy.”
W Le Havre stworzył kulturę ciężkiej pracy: „Nasze sesje są trudne i intensywne. Ale potrafimy też się relaksować i dobrze bawić z chłopakami i sztabem.”
Co dalej z Cracovią?
Początek sezonu zwiastuje, że to może być nowy rozdział dla Pasów. Klub ma jasny pomysł, trenera z doświadczeniem oraz widoczny styl gry. Wysoki pressing, szybkie przejścia z obrony do ataku i dobrze rozgrywane stałe fragmenty pokazują, że zespół zaczyna funkcjonować według spójnej koncepcji.
Musimy być równie dobrze zorganizowani, zdyscyplinowani i agresywni, jak w Poznaniu. – powiedział Elsner podczas konferencji prasowej przed meczem z Niecieczą. To wyraźnie pokazuje jaki kierunek obrała Cracovia w tym sezonie.
W szatni widać rosnącą wiarę w projekt, a na trybunach coraz częściej słychać pozytywne głosy kibiców. Luka Elsner nie przyjechał do Krakowa z powodów sentymentalnych. Przyjechał, by budować drużynę zdolną do regularnej gry w czołówce. Jeśli utrzyma ten kurs, Cracovia może nie tylko wygrywać, ale i być jedną z najbardziej atrakcyjnych drużyn do oglądania w Ekstraklasie.