Pomocnik Liverpoolu, Lucas Leiva, ujawnił, że wsparcie, które otrzymał od nowego menedżera, pomoże mu w odzyskaniu pełnej sprawności po długiej kontuzji.
Przypomnijmy, że 24-latek doznał pęknięcia więzadła krzyżowego w lewym kolanie w listopadzie zeszłego roku. Brazylijczyk dochodzi już do siebie. Tydzień temu wystąpił w towarzyskim spotkaniu z Toronto FC zremisowanym 1:1. Nowy menedżer „The Reds”, Brendan Rodgers, stwierdził niedawno, że Lucas jest genialnym graczem, co bardzo podbudowało samego piłkarza.
– Podczas mojego pierwszego dnia po powrocie do Liverpoolu rozmawiał ze mną i powiedział, że jestem w jego planach. Te słowa nieco mnie uspokoiły, bo przecież to nowy menedżer i każdy chce zaimponować na początku – powiedział Lucas Leiva.
– Wiedziałem, że po powrocie po kontuzji nie będę na tym samym poziomie co inni gracze. To dodało mi pewności i pomogło spokojnie się wyleczyć. Jestem naprawdę szczęśliwy, że mam jego poparcie od początku.
– Kiedy menedżer mówi wielkie rzeczy o tobie, to zawsze dodaje to pewności siebie i motywacji, ale ja już jestem wystarczająco zmotywowany. Jestem w wielkim klubie i czuję się bardzo szczęśliwy, że mogę dla niego grać.
Lucas Leiva występuje na Anfield od połowy 2007 roku. Przez cztery sezony wystąpił w 123 meczach, strzelając jednego gola. Ostatni sezon stracił jednak na leczeniu kontuzji.
2 sierpnia Liverpool czeka wyjazdowe starcie z FK Gomel w ramach trzeciej rundy eliminacyjnej do Ligi Europy.